Data: 2005-12-25 10:28:26
Temat: Re: panettone jak ze sklepu?
Od: "Atunia " <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sabina Redlarska <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl> napisał(a):
> A książka o której mówisz jest pisana zdaje się przez Angielkę, co nie jest
> jej atutem... np. w tym przepisie od Ciebie na początku jest napisane, że
> formę do panettone trudno jest kupić w Anglii. A co mi do tego? ;)
To, że na ogół w .pl wtedy też się nie da ;)
> Chociaż może przepisy i fajne, ten na panettone napewno nienajgorszy.
> Myślę że taka książka powinna być tłumaczona z udziałem autorki tak, aby ją
> nieco bardziej umiejscowić w naszych realiach.
Niektóre realia są dorzucone na końcu, dlatego wspomniałam, że warto mieć całą
książkę. Między innymi są wyjaśnienia, że zgniły zachód mąkę traktuje
wybielaczem, a do nas to nie dotarło, więc pojęcie 'mąka niebielona' to u nas
po prostu mąka. No i nie wiem dokładnie, które kroki były pominięte w
przepisie na panettone, ale możliwe, że zostały one przedstawione ogólnie na
początku, tak jak kroki przy robieniu chleba, możesz sobie zerknąć u mnie w
http://top-it.pl/~atunia/chleb/ na pliki wkc1.jpg i następne :)
Atunia
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|