Data: 2003-01-23 09:34:43
Temat: Re: pasteryzacja.
Od: "MiKa" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witaj M.J. :))
Jeśli to ma być na kilka dni, to po prostu gorącą potrawę zamykam w
wyparzonym słoiku i po wystygnięciu wkładam do lodówki. Jeśli na dłużej, to
lepiej zamrozić, ale jeśli nie ma takiej możliwości, to robię jak
poprzednio, ale zamiast do lodówki, to jeszcze ze dwa razy w ciągu dwóch
kolejnych dni pasteryzuję ją w słoikach przez 20 minut. Ponoć tylko w ten
sposób można zniszczyć przetrwalniki różnistych złośliwych mikrobów. A potem
może już stać jakiś czas w chłodnym i ciemnym miejscu. Jak dotąd jeszcze mi
nic konserwowanego tą metodą nie zaszkodziło.
--
Pozdrawiam
MiKa
Użytkownik MJ <m...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b0kcc3$skt$...@n...tpi.pl...
> A ja mam inne pytanie i pewnie nie na czasie ale może ktoś mi pomoże.....
> Otóż, chciał bym wiedzieć jak pasteryzujecie bigos, fasolkę, gulasze..
> Potrzebuje tej informacji ponieważ często musze przygotować prowiant na
> kilka
> dni, a nie ma tam zbytnio możliwości gotowania lub mrożenia .Dlatego
jedynym
> sensowym rozwiązaniem są .......słoiczki.
> Będę wdzięczna za każdą informacje w w\w temacie.
>
>
> Monika Janicka.
>
>
>
|