Data: 2006-12-07 07:23:57
Temat: Re: pierwsza kuchnia /kuchenka/
Od: "jangrzegorz" <j...@c...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Alek napisał(a):
> Ja największego w ogóle nie używam, przypala mi brzegi patelni czy garnka.
> Mam kiepskie naczynia czy coś źle robię?
Jak dasz gaz "do dechy" możesz się znaleźć na drzewie !
Palnik trzeba regulować.
Każdy tłuszcz ma graniczną temperaturę której nie wolno
przekroczyć bo dymi i jest niezdrowy.
najniższa temperatura dla masła
najwyższa dla olei sojowych , arachidowych. Oleje sałatkowe, z oliwek
dymią wcześniej.
To musisz wyeksperymentować.
Patelnia musi być większa od palnika.
Ustawienie palnika nie może być stałe bo temperatura oleju
gwałtownie spada w momencie włożenia tego co smażysz. Dlatego :
1.Rozgrzewasz tłuszcz do właściwej temperatury- sprawdzasz
wrzucając kawałeczek chleba-musi skwierczeć- nie może dymić.
2. Wkładasz kotlety - one schładzają olej . Aby się to nie stało
GAZ DO DECHY !
Przewracasz na drugą strone. Mięso się już ogrzało . Jeżeli
teraz zostawisz gaz do dechy spali się.
3. Ustawiasz palnik na mniej niż średni - i niech dochodzi.
Na małym małym palniku są trudności z punktem 2. Za mała moc.
Można sobie z tym poradzić -wkładając mniejsze porcje.
Pamiętam jak kiedyś nad morzem czekałem na rybę a pani smażyła
tylko po dwa kawałki mimo że patelnię miała większą. Kiedy
zwróciłem jej uwagę że może włożyć od razu 4 kawałki
odpowiedziała - mogę ale nie będą chrupiące bo palnik za słaby.
Powodzenia !
jgk
|