Data: 2002-09-26 10:08:54
Temat: Re: placze, maz nie zdradzil chce sie wygadac
Od: "Sokrates" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Małgorzata Majkowska"
<m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:amuhhf$1bb$1@news.onet.pl...
> Facet ją totalnie ignoruje, a ona ma nachalnie go sobą
erotyzować... Wybacz,
> ale kobiety to nie orgazmotrony i też mają swoją godność.
Co sie takiego stało, że mąż ją ignoruje???
>
> IMO Bruxa powinna również się odświeżyć. I zamówić sobie 3
świeżutkich
> młodzieńców do domciu, żeby potańczyli jej w reczniczkach
i nie tylko :-).
Przypuszczam, że wcześniejszy brak potrzeby takiego
odświeżenia spowodował, że mąż zaczął udzielać się
internetowo.
> Bo internetowe "sekszenie" jest idiotyczne mniej
> więcej tak samo jak gadanie do obrazu.
Masz rację, że idiotyczne i szkoda, że go to zadowala.
>
>
> Jeśli powiedziała chłopu, że ją zranił, a on ma to za
przeproszeniem "w
> dupie" i dalej obskakuje swoją "internetową lalę" to
prowadzenie z gościem
> jakichkolwiek rozmów jest gadaniem do obrazu. Do rozmowy i
dyskusji
> potrzebne są 2 osoby i obie muszą być dorosłe.
Nie wiadomo o czym dokładnie, jak i z jakim skutkiem
rozmawiali. Cały ten wątek ma przebieg hipotetyczny, wiec
pewnie oboje mijamy się ze zrozumieniem ich rzeczywistości.
>
> Bo była za dobra dla niego.;-)))))) Im kobieta gorzej
traktuje "typowego
> mężczyznę" tym bardziej on stara się być lepszy.
Wg mnie na takim stwierdzeniu bardzo łatwo można się
przejechać, gdyż różni są faceci.
>
> Albo mało perwersyjnie wysłać w diabły :-P Z facetem jest
jak z samochodem -
> należy go wymienić na nowy model jeśli zacznie rzęzić,
warczeć, zaczyna za
> dużo żreć lub ma przedmuchy na pierścieniach :-))))))
Jak to łatwo komuś poradzić takie wysyłanie w diabły. Wiele
razy już wymieniałaś?
Sokrates
|