Data: 2002-09-26 15:04:15
Temat: Re: placze, maz nie zdradzil chce sie wygadac
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:amuhhf$1bb$1@news.onet.pl...
> Trudno - u kobiet w ścisłej czołówce klasuje się zainteresowanie,
szacunek,
> poczucie bezpieczeństwa, opiekuńczość itp. Czy bruxa to dostała? IMO guzik
z
> pętelką. Postawa typu "jestem mężczyzną i pozwalam się kochać" (nota bene
> przezentowana wdzięcznie na grupie przez Jacka) nie powinna mieć miejsca w
> układzie partnerskim. Nie namawiam bruxy do jakiś irracjonalnych zachowań
> ale powinna bardziej żyć dla siebie i nie nadskakiwać zbytnio swojemu
> "pieskowi".
Przeczytałem wszytkie Twoje wypowiedzi i zastanawia mnie skąd ten sarkazm w
Twoch wypowiedziach. Co do wątku z moim udziałem, to cos Ci pomyliło, nigdy
nie pisałem że
tego co cytujesz.
>
> > Bruxa napisała, że mąż chciał jej dokopać.
> > Dlaczego?
>
> Bo była za dobra dla niego.;-)))))) Im kobieta gorzej traktuje "typowego
> mężczyznę" tym bardziej on stara się być lepszy. Bruxa nie miała widać
> babci, która przekazałaby jej odwieczne prawdy :-)
Ciekawe zasada, im gorzej typ lepiej ?
> Albo mało perwersyjnie wysłać w diabły :-P Z facetem jest jak z
samochodem -
> należy go wymienić na nowy model jeśli zacznie rzęzić, warczeć, zaczyna za
> dużo żreć lub ma przedmuchy na pierścieniach :-))))))
Ciekawy masz język.
Jacek
|