Data: 2002-09-24 06:21:48
Temat: Re: placze, maz nie zdradzil chce sie wygadac [długie]
Od: "Marta" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik tweety <t...@i...pl>
> Zamiast skupiac energie na doszukiwaniu sie
> zdrady i szukania netowej kochanki moze lepiej zadbac o wzajemne relacje w
> domu??
A moim zdaniem bruxa powinna się zająć SOBĄ. To jest fragment jej listu:
<<nie mam przyjaciela/olki do ktorego bym mogla sie wygadac, mialam kogos
takiego kiedys, ale maz robil awantury ze dzwoni do mnie, ze z nim
rozmawiam- zerwalam znajomosc.przepraszam Cie G, nie powinnam byla, a Ty to
zrozumiales, porzadny z ciebie facet .
nie chce takiego mazenstwa jakie mialam przez ostatnie piec lat- niechec ze
strony meza, ja obskakujaca go jak piesek, maz za to mowi ze to wszystko
moja wina i on czysty jest.>>
Dlaczego ona nie ma żadnej przyjaciółki, dlaczego jej życie kręci się tylko
w koło męża, dlaczego nie ma swoich zainteresowań? Takie nadmierne skupienie
na drugiej osobie w związku ("ja obskakująca go jak piesek") rodzi postawę
oczekującą: 'całe moje życie kręci się dookoła faceta, to jego świat też
powinien ograniczać się do mojej osoby', a to może być bardzo męczące.
Marta
|