Data: 2003-07-14 08:30:38
Temat: Re: plum chutney & peach pickles
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:432d.00000823.3f11d723@newsgate.onet.pl...
> I drugie pytanie, o pikle. Wiem tyle, że to brzoskwinie w słoiku. Ale jak
> zrobione? W cukrze, marynowane, czy jeszcze inaczej?
Wiesz co - może w innych rejonach Polski jest inaczej, ale tu gdzie mieszkam
(Pomorze ) i gdzie mieszkałam (Mazowsze) i tam gdzie jeździłam na wakacje
(tereny nadbużańskie) , PIKLE to zawsze były ogórki w takiej octowatej
zalewie.
Pikle wyglądają tak, że bierze się duże ogóry, obiera, przekraja w zdłóż
(nie na plastry) na 4 części i wydrąża nasiona.
Zostaje sam ten twardy miąższ - i to się marynuje.
Mam książkę "Owoce na każdą okazję"Alicji i Pauliny Fedak i tam niem pikli z
żadnych owoców, choć są propozycje owoców w zalewach octowych.
Wtedy jest po prostu "owoce" marynowane, lub "owoce" w zalewie octowej.
Jest za to normalnie używane słowo CHUTNEY - np. "chutney, czyli pikantny
dżem jagodowy".
Sowa
|