Data: 2003-09-06 14:28:19
Temat: Re: pomóżcie !!!!
Od: :: Solana :: <s...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
misiczka wrote:
> Nie spodziewaj się cudu, że "zobaczy dziecko, dotrze do niego, co stracił i
> wróci do Ciebie, błagając o wybaczenie" - ale - nie wykluczam, ze tak tez
> może się zdarzyć.
Ja znam kobiete, ktora facet na wiesc o ciazy zostawil i wrecz sugerowal
aborcje. (Akcja dziala sie w Szwecji, gdzie jest to dozwolone.) Moja
znajoma byla nie pierwszej mlodosci i wiedziala, ze byc moze drugiego
dziecka miec juz nie bedzie... Zglosila sie jednak do szpitala ale na
kilka chwil przed zabiegiem zrezygnowala z niego, postanawiajac, ze
wychowa dziecko sama.
Po porodzie zawiadomila bylego TZ, ze ciazy nie usunela i lezy wlasnie
na poloznictwie. Jesli chce, moze przyjsc i zobaczyc swojego syna. Wtedy
zdarzyl sie cud! Byly TZ pokochal chlopca "od pierwszego wejrzenia".
Wychowuja go razem, choc nie mieszkaja blisko siebie.
Do "rd": odpusc sobie teraz. Nic juz nie zrobisz, mozesz ew. pogorszyc
sytuacje. Pamietaj, ze mezczyzna tez przezywa ciezkie chwile, gdy jego
zona jest w ciazy. Daj mu czas, byc moze i u Was zdarzy sie cud i maz
zmieni zdanie po porodzie. A jak nie - to jego strata!
Pozdrawiam Was,
magda
|