Data: 2012-05-16 14:22:30
Temat: Re: pora na zmiany
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"olo" <o...@o...pl> wrote in message news:jovnbj$j58$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "Iwon(K)a"
>>>
>>>>uwazasz, ze nie dadza rady wysilic umyslow??
>>>>
>>> Nie wiem czy dadzą, wiem że nie chcą lub nie mogą.
>>> Jak to się statystycznie dzieli to nie wiem, ale zakładam że en masse
>>> ludzie nie chcą być nieukami.
>>
>>i moze z tego pragnienia, ktore niestety nie idzie w parze z IQ,
>>
> AFAIR to z wynikami testów IQ skorelowane jako tako są tylko wyniki
> osiągane w szkołach i to głównie na wcześniejszych etapach nauczania.
> Dlatego myślę, że w populacjach mistyków jest również normalny rozkład
> wyników tego testu. Natomiast większość koryfeuszy i gwiazd para-świata
> jakich zdarzyło mi się oglądać odbierałem jako cynicznych, wyrachowanych
> oszustów. Takich jak Uri Geller czy Kaszpirowski. Swoją charyzmą
> przyciągają rzesze fanatycznych wyznawców i propagatorów. Ale w takiej
> polityce czy religii jest dokładnie podobnie. Więc ludzie tak po prostu
> mają, że są bardzo podatni na wpływ kogoś kogo uznają za autorytet. Co
> zresztą wykazał Milgram w swoim słynnym doświadczeniu:
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Milgrama
> Wyniki zresztą są przerażające. Mnie udało się we wczesnej młodości
> oglądnąć film "I jak Ikar" i chyba to wpłynęło na moje późniejsze dobory
> autorytetów.
>
>>wiara
>>w paranauki, parawiedze i paranaukowcow.
>>
> Cóż, każdy element naszego światopoglądu to demonstracja aktów naszej
> wiary.
nie masz tutaj racji. Fakty sa faktami. Nie maja nic wspolnego z wiara.
Dlatego
swiatopoghlad moze byc oparty nie na wierze a na faktach. Do sprawdzenia.
To sie wtedy nazywa wiedza. Nie wiara.
i.
|