Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.man.po
znan.pl!news-fra1.dfn.de!eusc.inter.net!mephistopheles.news.clara.net!news.clar
a.net!diablo.theplanet.net!news.theplanet.net!not-for-mail
From: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: post scriptum: m?ode kartofelki...
Date: Mon, 05 May 2003 14:53:30 +0100
Organization: Home
Lines: 31
Message-ID: <o...@4...com>
References: <b95e43$q5k$1@news.onet.pl> <5...@n...onet.pl>
<b95el3$ohq$1@news.onet.pl> <0...@4...com>
<b95lk8$p1k$1@news.onet.pl> <v...@4...com>
<b95orm$b8q$1@news.onet.pl> <b95pki$rmp$1@tem.asynchrone.net>
Reply-To: K...@h...fsnet.co.uk
NNTP-Posting-Host: 81.77.236.245
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=us-ascii
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: newsg4.svr.pol.co.uk 1052142715 23992 81.77.236.245 (5 May 2003 13:51:55
GMT)
NNTP-Posting-Date: 5 May 2003 13:51:55 GMT
X-Complaints-To: a...@t...net
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:154984
Ukryj nagłówki
>Jurku, czuje z toba gleboka wiez duchowa, bratem mi jestes :-)
>Pamietam jak w Rotterdamie na rynku sie tymi surowymi sledziami z cebula
>opychalam... Holandia to chyba jedyny kraj gdzie mozna zjesc *naprawde*
>swiezego sledzia :-)
>
>Ewcia
hehehe, na wstepie - moja Kasia dawniej nie lubila zoltego sera,
hehehe, znaczy od biedy jak nic wiecej nie ma, to juz niech
bedzie. teraz je jak maszyna.
ale wtedy...lat temu chyba 8-9, wracalysmy do domu przez
Rotterdam, przyjechalysmy w poniedzialek o 7 rano, wujezdzalysmy
na drugi dzien o 16tej. dzien wlasciwei przespalysmy, poszlysmy
cos zjesc pod iweczor i zobaczylysmy przy duzym kanale spory
balagan i dragi wspakzujace na targ zakonczony...na drugi dzien
rano polecialysmy tam i dziecko moje przezywalo katusze - 1/4
targu to rryby w kawalkach, patroszone etc, malo estetyczne dla
nas obu , 1/4 to sery i sprzedawcy co i raz sie wychylali z
kawalkiem sera do dziecka, ktore ze lzami w oczach szeptalo
dziekuje, 1/4 - materialy, gdzie ja buszowalam, a ona cierpliwie
stala na boku, a 1/4 to egzotyczna zielenina...hehehehe. jak
zobaczyla stragan ze swiecidelkami to przy nim stala chyba z pol
godziny.
wrocilam do domu wtedy z wielkim serem z kuminem
Trys
K.T. - starannie opakowana
|