Data: 2006-05-10 19:18:38
Temat: Re: praca daleko, gdzie dziecko do przedszkola?
Od: "Marcin [MAC]" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> najpierw odpowiedz mi na pytania. to raz. prosze po raz ktorys (i nie
> tylko
> ja)
na pytania majace znaczenie odpowiedzialem
> po drugie- z jednej strony piszesz o poniewieraniu sie dziecka u dziadkow,
> a z drugiej strony piszesz o proporcjach. gdzie tu sens.
co ma jedno wspolnego z drugim? poza tym masz problemy ze zrozumieniem
pisanego tekstu
> ladnie. dlatego Twoje zalozenie, ze tylko z rodzicami dziecko
>>> moze bycszczesliwe i tak powinno byc jest bledne.
> w swoich postach.
jesli tak sadzisz masz problem z interpretacja tekstow
>>
>>> aha. widze, ze Ci sie w gimnazjum nudzi....
>>
>> mozesz jasniej?
>
> nie da sie.
sprobuj
> z Twoich postow. dla Ciebie zajmowanie sie dzieckiem przez
> dziadkow=zaniedbywanie
> dziecka przez rodzicow (okreslilaes to jako tragiczna sytuacje)
jesli dziadkowie zajmuja sie w tygodniu dzieckiem i z rodzicami ma kontakt
tylko w weekendy i to nie zawsze bo czesto i na weekendy trafia do dziadkow
to dla ciebie nie jest zaniedbywanie?
|