Data: 2002-05-16 14:49:38
Temat: Re: pracująca/ niepracująca mama
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > To przykre, ale (nie obraź się) jest to skutek tego, że człowiek
poza
> pracą
> > rzadko ma czas na inne zajęcia, hobby itp.
Jako osoba pracująca (często po 10 godzin dziennie) stwierdzam że mam
czas i na pracę i na bardzo zajmujące hobby i na zajmowanie się
dziećmi, często jeszcze na fuchy, sciśle zwiazane z zainteresowaniami
(piszę, lub recenzuję przewodniki po górach). Z tym ze dużo pracy w
dom wkłada mąż, a dzieci tez sprzątają (lub nie, ale wtedy po prostu
jest bałagan, co mnie wcale tak bardzo nie martwi).
IMHO - dla mnie zawsze były i będą ważniejsze sprawy dobrych stosunków
rodzinnych niż czyste firanki i ciepły obiad. Dzieci jedzą obiady w
szkole, jak byli młodsi spędzali czas do 15.30 w świetlicy szkolnej,
dzięki czemu dość mocna się "uspołecznili".
A praca jest dla mnie w tej chwili koniecznością ekonomiczną, ale
nawet gdyby nie była - nie wyobrażam sobie zycia bez pracy, za bardzo
ją lubię :-)).
Taki model zycia bardzo mi odpowiada, mimo ze często jestem
"zalatana".
Syn który własnie gra w szachy przez sieć na sąsiednim kompie też nie
ma nic przeciwko mojej pracy ;-))
Pozdrowienia.
Basia
|