Data: 2008-05-14 14:23:18
Temat: Re: prezent z okazji komunii
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
hubert depesz lubaczewski pisze:
>> Widzisz, mnie takie podejście cholernie wkurza jako osobę wierzącą. Jak
>> Cię denerwuje moja opinia - nie czytaj.
>
> takie to znaczy jakie? pytam serio.
Robienie Gwiazdki z sakramentu.
> mnie irytuje podejście które ty zaprezentowałeś. to tak jakby na
> pytanie: "jaki samochód kupić, mam xxxx pln". ktoś odpowiedział: nie
> kupuj samochodu bo jest niezgodny z moimi przekonaniami ekologicznymi.
> kup rower.
Jakby Ci to na Twoje przełożyć: myślę, że sporo chrzescijan może się
poczuc urażonych takim podejściem. To tak jakby ktoś Ci narobił na
środku pokoju. Łapiesz?
>>>>> a biblii/krzyżyka/obrazka na ścianę nie kupię.
>>>>> nie jestem młody, ale dobrze pamiętam, że o ile sama "impreza" była
>>>>> fajna, to o tyle nie była wyrazem mojej wiary co wiary rodziców i
>>>>> społecznego "no w sumie wypada", więc dawanie mi wtedy "gadżetów"
>>>>> wyznaniowych byłoby co najmniej niesympatyczne.
>>>> !!!!!!!!!!!!!!!!
>>> dodaj jeszcze kilka "!". na pewno przekaz będzie jaśniejszy.
>> Nazwałabym to niemym krzykiem o pomstę do Nieba. Jeśli to coś Ci wyjaśni.
>
> nadal nic mi nie wyjaśnia. całkiem serio.
No to juz Ci nie wyjasni. Najwyraźniej tyle a'propos sakramentów Ci
wpojono. Nie mam nic do dodania.
> biblia - trafia na półkę. ilość osób które przeczytały jest przyzerowa.
> zwłaszcza dzieci.
to ciekawe co piszesz - nie obracam się w środowisku specjalnie
praktykującym ani nawet wierzącym a większość o Starym Testamencie ma
jakies pojęcie. ciekawe skąd. Może im babcia opowiedziała?
> krzyżyk? no tak. mogę powiesić na ścianie lub na szyi. póki krzyżyk na
> szyje to jeszcze ma to pewien sens. ale jeszcze raz; komunia jest (w/g
> mnie) w dużo większym stopniu wyrazem wiary jaką wyznają rodzice niż
> wiary jaką wyznaje dziecko.
IMHO wręcz przeciwnie. Dziecko w tym wieku przeważnie wyznaje tyle ile
przekazali mu rodzice plus jeszcze trochę od siebie. To rodzice robią z
tego cyrk. Dzieci podchodzą do tematu dużo poważniej.
> głównie dlatego, że się pewnie nad tą sprawą
> w życiu nie zastanowiło "tak poważniej".
Myślę, że o wiele poważniej niż rodzic, który robi imprezę komunijną w
restauracji, sypie gotówką i drogimi prezentami. Dzieci wierzą. Dorośli
zachowują pozory.
LL
--
http://pl.youtube.com/watch?v=hkqqMPPg2VI
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
|