Data: 2002-01-05 23:22:53
Temat: Re: problem z c2h5oh
Od: "nemo" <n...@k...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Po prostu przestan pic. Pomeczysz sie tydzien dwa, a potem w ogole Cie do
> tego nie powinno ciagnac.
> Ahaa...i kumpela tez niech przestanie "chlac":-) I co najwazniejsze....nie
> mozesz jej ulegac - jesli bedzie Cie namawiac. Na popijanie jeszcze
> przyjedzie czas. Teraz to troche wczesnie, nie sadzisz?:-)
Wszystko co napisales jest OK.
Tylko, ze po Twoim poscie nic sie nie zmieni.
Po moim tez nie.
Czasami to nie jest takie proste jak sie nam wydaje (nam znaczy nie znajacym
tematu z autopsji)
Pytanie - na ile dziewczyna chce sobie pomoc, skoro nie chce porozmawiac z
Rodzicami.
Moze przydalaby sie jednak ta rozmowa + ewentualnie z psychologiem w celu
ustalenia jakichs konkretnych wytycznych co do tego czego starac sie nie
robic a co robic, zeby poradzic sobie z problemem.
Jest problem.. wiem, ze czasem nie da sie porozmawiac z Rodzicami... coz
wtedy pozostaje zwrocic sie o pomoc do kogos innego...
nie wiem czy do psychologa... nie wiem czy samemu mozna sobie z tym
poradzic, bo uzaleznienie to uzaleznienie... nie wazne od czego...
pozdrawiam:
nie znajacy tematu abstynent
nemo
|