Data: 2002-11-27 07:10:43
Temat: Re: prośba o radę
Od: m...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> 1. Zmienic jednoczesnie wszystkie numery telefonow i zastrzec u operatorow.
> 2. Zmienic konta emailowe i powiadomic tylko najblizszych znajomych z prosba
> o niepodawanie ich jej
To nie takie proste - wykonujemy oboje zawód w którym zmiana numeru telefonu
lub maila to dla nas strata. Ale zrobiliśmy to i zastrzegliśmy - nie pomogło.
>
> 4. Zmienic adres? :-(
> 5. Jak podchodza do tego Wasi wspolni znajomi? Jesli stoja po Twojej (i
> Twojej zony) stronie, to moze napusccie na nia jakas wspolna kolezanke,
> mowiac Jej, ze staracie sie o (kolejne) dziecko, ze faktycznie jest wam
> dobrze ze soba.
Żeby uświadomić tragizm sytuacji to dodam tylko że ona przeprowadziła się do
nas na osiedle. Zamierzamy się przeprowadzić.
Co do znajomych - moja zona to naprawdę wspaniała kobieta - prawie nikt ze
znajomych nic o tym nie wie. Niestety ta kobieta nadaje temu coraz szerszy
rozgłos.
> Wydaje mi sie ze gdybym ja zdecydowanala sie byc dalej z moim facetem po
> czyms takim, to po roku bylabym juz tak zmeczona takimi kawalkami, ze
> poszlabym do niej sama i zazadala dania mi spokoju.
>
Była taka sytuacja że jak ona dzwoniła do żony to kiedyz żona nie wytrzymała.
no i zachowała się tak jak piszesz. Nic z tego. Efekt był taki że ona do mnie
mówiła że nie dzwoni a to wszystko wymysły żony itd. Martens
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|