Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!lublin.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: m...@o...pl
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: prośba o radę
Date: 27 Nov 2002 08:29:37 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 25
Message-ID: <6...@n...onet.pl>
References: <as1rmj$oib$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1038382177 5482 192.168.240.245 (27 Nov 2002 07:29:37 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 27 Nov 2002 07:29:37 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 213.134.175.204, 213.180.130.12
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.5; Windows 98)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:26331
Ukryj nagłówki
>
>
> Z mojego punktu widzenia zachowania typu unikanie,
> odkładanie słuchawki nie przyniosą pożądanego skutku, chyba,
> że generalne zniknięcie, ponieważ nie są to metody na
> odkochanie kogoś od swojej osoby. To przekonanie potwierdził
> zresztą Martens, że ten stan trwa już rok i jej się jeszcze
> nie znudziło i nic w tym dziwnego, bo jak można znudzić się
> miłością, zakochaniem. Dlatego też jestem za podjęciem
> otwartych działań mających na celu odkochanie się tej
> kobiety a nie znudzenie z braku jej realizacji. Czy
> rozumiecie moje myśli? Jakie metody są najlepsze, tego nie
> wiem. Tu powinny wypowiedzieć się kobiety, co na nie może
> podziałać, by się skutecznie odkochały. Miłość jest ponoć
> cierpliwa i wytrwała i trudno od niej uciec, trzeba ją jakoś
> zniszczyć, z tym, że tylko tą miłość a nie człowieka i w tym
> może być bardzo poważny problem.
Wiesz co ja mam wątpliwości czy to miłość. To jakas paranoja. Ona postępuje w
taki sposób że mam wrazenie że to po rostu złośliwość. Przecież co jej da że
nas skłóci. Przecież nawet jeśli byśmy się rozstali z żoną to i tak nie
będziemy razem (chodzi o tą kobietę). Ja już nic z tego nie rozumiem. Martens
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|