Kinga Macyszyn wrote:

> Ja ten piernik z jabłkami poproszę, może mi w końcu jakiś nie_z_proszku
> wyjdzie, bo jak rabarbarowe wyszło z twojego przepisu (czy z trussskaffkami
> tesh będzie dobre?) to i piernik tesh powinien. Co ja qrka robię w tych
> niekupnych (pardon za skojarzenia) piernikach nie tak? (pytanie retoryczne).

Ja z truskawkami nie lubie, bo nie lubie truskawek "na cieplo". Ale to
ciasto moze byc jak najbardziej z truskawkami oraz wszelkimi innymi
owocami. Ja truskawki zostawiam sobie na zwykle kruche ciasto + pianka
bezowa z truskawkami.
A przepis na "piernik" z jablkami wyglada nastepujaco:

3 szkl. maki
2 szkl. cukru
1 lyzeczka proszku do pieczenia
1 lyzeczka sody
1 lyzeczka cynamonu lub przyprawy do piernika
2 lyzeczki kakao
1 duzy cukier waniliowy
1 szklanka oleju
6 zoltek + piana z 6 bialek
1 kg jablek (dobrze by bylo, gdyby nie byly za bardzo soczyste)

Jablka obrac, pokroic w kostke (niewielka - na pewno mniejsza niz 1 cm),
zasypac 1 i 1/2 szkl. cukru. Zoltka utrzec z 1/2 szkl. cukru oraz cukrem
waniliowym, dodawac po kolei pozostale skladniki (ja wszystkie sypkie
mieszam razem i po trochu wsypuje, nie przerywajac nawet miksowania;
potem olej, a na koncu jablka razem z tym sokiem, ktory puscily). Calosc
delikatnie wymieszac z ubita piana z bialek.
Nie umiem powiedziec o warunkach pieczenia ;-) Temperatura tak ok. 180C.
A czas? Hm...az sie upiecze ;-) Patyczkiem sprawdzam.
Pozdrawiam
Aneta