Data: 2002-12-10 20:50:08
Temat: Re: przemoc w rodzinie
Od: "FeLicja \(Kasia\)" <i...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
FeLicja (Kasia) wrote:
> uwierz mi -
> nie kazda Qra jest bita i nie kazda Qra jest uzalezniona psychicznie
> od maltretujacego ja meza.
No to jest tak Qra bita czy nie ;) Wiem, pogmatwalam, juz prostuje.
Nie kazda Qra jest bita, nie kazda jest uzalezniona psychicznie i nie kazda
ma maltretujacego ja meza (co w sumie jest powtorzeniem tego, ze nie kazda
jest bita).
A tak bardziej osobiscie - pisalam kiedys w innym watku, ze znam taka Qre,
ktora sobie poradzila finansowo.
Powiem Ci wiec troche wiecej: dziewczyna byla Qra z dwojka dzieci. Gdy maz
ja pobil (wiem tylko o jednym razie, choc nie wykluczam innych przepychanek)
dziewczyna wystawila mu walizki za drzwi, zadbala o porzadny rozwod, w
miedzyczasie rozkrecila dwa biznesy plus dodatkowo znalazla stala prace. Z
czasem poznala nowego TZ, ktory ja szanuje i kocha ja i dzieci, a jej dzieci
osiagaja coraz to nowe sukcesy w swoim prywatnym zyciu (dzieci sa w wieku
szkolnym).
W tym wszystkim pomoglo jej wsparcie rodzicow, glownie psychiczne, ale tez i
finansowe (bardziej jako pozyczka, niz darowizna), ale obecnie dziewczyna
jest finansowo niezalezna. Tak tak, zaraz przyczepisz sie do tej finansowej
czesci: ale gdyby ona nie byla gotowa do podziekowania delikwentowi, to i
zadne pieniadze by jej nie pomogly - glownym powodem, ze jej sie udalo
stanac samodzielnie na nogi byla jej gotowosc psychiczna i nieakceptacja
takiego stylu zycia. Najwazniejsze to wiedziec czego sie od zycia chce i
umiec o to walczyc.
Kasia
|