Data: 2003-12-10 10:56:19
Temat: Re: przykład diety przeciw cellulitowej
Od: Evunia <e...@u...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wed, 10 Dec 2003 10:47:40 +0100, na pl.misc.dieta, Adamo 2. napisał(a):
> który to (jeśli takowy jest) gryzie i doprowadza do pasji optymalnych...
Jest, jest :) Mój Przyjaciel (P celowo wielkie) ma duszę wegetarianina :)
Ale przejawia się to nie tylko w diecie (przez kilka lat nie dotykał mięsa,
teraz zjada je czasami, wyjątkowo), ale w całym stosunku do świata :)
Któregoś razu pojawiła się w Jego domu mysz. Rzecz straszna, bo wiadomo,
jakie szkody myszy mogą wyrządzić. Zaczęlismy snuć rozważania, jak się jej
z domu pozbyć ;) Ja, _kobieta_ i wcale nie niewrażliwa, powiedziałam "Zabij
ją !", skoro złapać jej się nie da inaczej. Zaproponowałam łapkę na myszy.
A On wyszukał gdzieś na www opis, jak schwytać mysz i zrobił pułapkę wg
instrukcji tam zamieszczonej. Pułapka bardzo bezpieczna dla myszy :)
Złapał tę myszkę bidulkę i... Wywiózł ja za miasto, wypuścił na wolność (w
pobliżu wsi, żeby miała szansę znaleźć coś do jedzenia !). Czy to nie
piękne ? Wstyd mi było, że ja nie umiałam być tak delikatna, eh ;)
Później miałam okazję obejrzeć na filmie całą akcję polowania na mysz :D
No i właśnie, kiedy ją zobaczyłam, mimo, że boję się myszy :P ucieszyłam
się, jak głupia, że to stworzonko nie zostało uśmiercone :) Śliczne jest,
pomimo, że szkodnik ;)
Moim zdaniem prawdziwego wegetarianina poznaje się nie tylko po tym, co je,
ale też po tym, jaki ma stosunek do całego świata. Jeśli ktoś nie je mięsa,
ale jest podłym człowiekiem, to nie jest godzien nosić miana wegetarianina.
Ale to IMO. Mogę się mylić przecież :)
--
Eva Sheers
|