On Mon, 30 Jun 2003 14:16:08 +0100, Krysia Thompson wrote:


> kolejnosc w tej salatce tez jest wazna. no dosc ;)) pomidory i
> cebule dobrze posolic i poczekac, od czasu do czasu majtajac
> lyzka w misce, jak sok z pomidorow wyleci, to dolac oliwy i
> wymieszac i wyjdzie taki sos sam, juz zadnego winegretowatego

Ale balsamico kwasu ma niewiele, a smaczek rzeczywiście sympatyczny dodaje.
A w moich warunkach domowych przeważnie majstruję to trzask prask jako
przekąskę do kanapek czy dodatek do obiadu. A jeszcze tydzień-dwa i własne
pomidorki będą... mniam...

O, oliwek można parę dorzucić, jak kto lubi...

> bazylie, a ostatnio- wyuzdanie wrecz moje pesto..... suszonej nie
> uzywam w ogole. lepiej zrobic prawie pesto i zamrozic

Kurczę, a ja cały czas nie mogę się zebrać, coby tą bazylię posadzić. Na
szczęście mamie się nudzi (wakacje), może wpadnie i zasieje ;) A żebym miał
świeżą, to bym sobie dziś bruschettę na obiad zrobił (choć może i z
suszonej wyjdzie jaka namiastka).

> a bol usuanc za pomoca pokrojenia pomidorow na miejscu, w
> warunkach polowych ;))

Tak właśnie i myślałem ;). Tyle że impreza składkowa i zmyliło mnie to co
nieco.

mucher,
zażerający się wiśniami (wiśnia jest wiśnia,witaminy to podstawa ;)