Data: 2011-04-04 12:48:35
Temat: Re: psycholog Warszawa
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Agnieszka Ostrowska wrote:
> Dziewięciolatek nie zdaje sobie sprawy z tego jak nauka wpływa na jego
> przyszłość. A tu nie chodzi tylko o naukę szkolną. Ale też o
> obowiązkowość, naukę angielskiego dla własnego pożytku, czy gry na
> gitarze, czy żonglowania piłką nożną. Chodzi o to, że tłumaczenie dziecku,
> że wszystko wymaga wysiłku, zaangażowania nie przynosi efektu. On myśli,
> że jak będzie miał fajną piłkę i ekstra buty za 300 zł, to gole się same
> będą strzelały.
Tak się filozoficznie wtrącę: "Możesz konia do wodopoju zaprowadzić, ale do
picia go nie zmusisz". IMHO tego nie wytłumaczysz. Do pewnego czasu może i
zmusisz do ćwiczeń, chodzenia na lekcje, nawet do nauki. Ale jak dziecko
samo nie będzie chciało się uczyć, to kaplica.
BTW jak mu nie zależy, czy będzie miał pałę, to może zacznie mu zależeć, jak
za kolejną pałę będzie potrącenie z premii, czyli szlaban na to, na czym mu
zależy?
J.
|