Data: 2004-06-25 18:07:49
Temat: Re: pytanie
Od: "Natek" <n...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer w news:cbh9s5$cei$1@nemesis.news.tpi.pl:
> He, he - niestety konsekwencje mojego podejścia nie są jednoznaczne -
> nie da się osiągnąć stanu bez warunkowań
A powiedz. Skoro tak sobie wałkujesz temat uwarunkowania,
to pewnie teraz jesteś maksymalnie uwarunkowany na
rozwarunkowywanie/przewarunkowywanie siebie :)
Próbujesz zastępować gorsze (a. wredniejsze) uwarunkowania
lepszymi (a. bezpieczniejszymi)?
> - czyli logicznie rzecz
> biorąc - poki PD nikomu nie szkodzi swoją niechęcią do jakiegoś
> abstraktu pt. "dobra żona", póty nie trzeba mu pomagać.
No przecież żartowałam ;)
> Zresztą ja
> nawet nie mogę zgadnąć co się kryje u Niego pod tym stwierdzeniem -
> zapewne typowe cechy charakterystyczne kobiety
Powiedz, że tu się pomyliłeś, pliz - ta kolekcja poniżej
to ma być zbiór pt. "typowe cechy charakterystyczne kobiety" ???
> czyli "czułość" na
> zjawiska niejednoznaczne, niejednoznaczne uwarunkowania [jak to było -
> "tajemniczość"??? ;))], łatwość i trwałość warunowań pochodnych
> [czyli - ma krzywo zawiązany krawat--> zdradzał-->zdradzał to jest
> zły-->jest zły, to ja ....] i odtwarzanie wyuczonych stanów bez
> umiejętności ich powiązania w logiczną całość z innymi pojęciami -
> czyli generowanie z siebie np. stwierdzeń o "brudzie", podczas kiedy
> brudu nie ma, ale jest zdenerwowanie i powiązanie do stanu, kiedy
> kiedyś ktoś owej żonie w momencie zdenerwowania perorował o brudzie.
> ;)
No ładnie :(
* Natek
|