Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Kaszycha" <k...@n...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: pytanie do kobiet , ale nie tylko:)
Date: Thu, 16 Sep 2004 10:23:28 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 71
Message-ID: <cibio8$3pq$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <ciaba7$c5j$1@nemesis.news.tpi.pl> <cib979$pv$1@atlantis.news.tpi.pl>
<4...@n...o2.pl>
<cib9so$4gu$1@atlantis.news.tpi.pl> <cibd08$m8t$1@atlantis.news.tpi.pl>
<4...@n...o2.pl> <cibds7$s93$1@nemesis.news.tpi.pl>
<4...@n...o2.pl> <cibg0n$crj$1@nemesis.news.tpi.pl>
<4...@n...o2.pl>
NNTP-Posting-Host: bxh150.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1095323209 3898 83.30.1.150 (16 Sep 2004 08:26:49 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 16 Sep 2004 08:26:49 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:62279
Ukryj nagłówki
>
> > Kultura dyskusji na stałym , niskim poziomie :)))
>
> Skoro dalej bierzesz w niej udzial to rozumiem, ze swietnie sie na tym
> poziomie czujesz ?
Pozostaję cały czas z nadzieją- jak się okazuje nie bezpodstawną, że osoba z
którą dyskutuje troszkę się wyedukuje przy okazji. Trzeci post - i omalże
obyło się ze złośliwości z Twojej strony. Liczę, że w czwartym będzie
jeszcze lepiej....
>
> > na bycie razem. To jest 10 godzin w tygodniu...... Week-end ma 48 godzin
ze
> > spaniem- w całości. Skąd weźmiesz te 50 godzin brkujących do czasu,
który
> > spedza w pracy?
>
> He ? Liczysz czas w pracy, jako czas spedzony z kolegami ?
Nie- licze jako czas spędzony bez rodziny.
> Praca jest w pewnym sensie oczywistoscia i dziwi mnie, ze ktos w ogole o
> takich oczywistosciach tu rozprawia. Mnie (i prawdopodobnie autorce
> watku rowniez) chodzi o czas wolny i wybor partnera, czy poswieca ten
> czas mnie, czy swoim kolegom i w jakich proporcjach to sie odbywa.
> JA uwazam jeden-dwa wieczory w tygodniu spedzone osobno za calkiem
> przyzwoity uklad, przy zalozeniu, ze pozostaly czas wolny spedzamy
> razem. Oczywiscie, organizacja i uklady sa inne w malzenstwach z
> dziecmi, chocby i ze wzgledu na zapewnienie im opieki.. Ale i tu nie
> widze nic zdroznego w sytuacji, kiedy matka raz zostanie z dziecmi, a
> ojciec pojdzie na piwko, a potem on w ramach rewanzu zaopiekuje sie
> potomstwem, kiedy ona zechce sie spotkac ze swoimi znajomymi.
> Powiem wiecej, w moim otoczeniu to jest norma.
A w moim jest tak, że ludzie tworzący związki (bo to nie sa tylko
małżeństwa) lubią przebywać w swoim towarzystwie i jeśli nic nie stoi na
przeszkodzie wychodzą razem....Śmieją się z tych samych żartów, biorą udział
w tej samej dyskusji i normalnie są razem. I sądzę, że to bardzo wzbogaca i
buduje związek.
> > A jeszcze delegacje- co najmniej raz w miesiącu na tydzień....
> > Jesteś szczęśliwą osobą jeśli nie wiesz co to znaczy tęsknić za własnym
> > mężem....
>
> Wiem. Spedzam cale tygodnie na wyjazdach sluzbowych, przewaznie na inny
> kontynent.
No więc rozumiesz to- wraca i idzie na piwko z kolegami? A niby dlaczego
nie z Tobą. Kogo lub czego się wstydzi? Ciebie czy kolegów? Ma jakąś drugą
twarz, której nie znasz?
> Tylko dalej nie wiem, co Twoj post ma wspolnego z pierwszym postem
> dotyczacym wyjscia z kolegami na piwo ?
>
> > Ja jak lwica walcze o każdą chwilę....
>
> Przestan rywalizowac z praca swojego slubnego, to od razu poczujesz sie
> lepiej.
Alez ja się czuję doskonale. Nie mam po co rywalizować z pracą ślubnego jak
i on nie rywalizuje z moją....
Ja po prostu nie lubię być sama wtedy gdy nie jest to konieczne. Szkoda
życia.
Kaśka
|