Data: 2004-09-27 11:51:54
Temat: Re: pytanie do mężatek c.d.
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w wiadomości
news:cj8tut$jac$1@news.onet.pl...
> > nie mówiąc o rozwiązaniu tego problemu.
>
> Znaczy, ze rozmawiałaś z nim aż na tyle tematów, że jesteś w stanie
ogarnąć
> cały Jackowy świat? W innym wypadku absolutna pewność, że Jacek nie
> zrozumie, nie miałaby podstaw. Chyba, że ta pewność wynika z tego, że Ty
nie
> możesz zrozumieć jego. Ale wtedy nie pisze się: "nie rozumiesz tego, co
> piszę", tylko "nie rozumiem, co piszesz".
A czy to nie jest wszystko jedno- poza tym napisałam, umocniona
wczesniejszymi doświadczeniami- nie zrozumiesz Jacku- co chce przekazac a
nie co piszesz. Nie suguruję, że Jacek nie umie czytać. Byłoby miło gdybyś
cytowała dokładnie.
Absolutnie egoistycznie staram się z każdej dyskusji wynieść coś dla siebie.
Zyskac nową wiedzę, nowe horyzonty, zrozumiec coś więcej z otaczającej
rzeczywistości. W przypadku Jacka na razie jest to niemożliwe i normalnie
szkoda "strzępić klawiatury" i marnować i Jego i mojego czasu.
Czy uważasz, że jest to obowiązkowe dyskutować z każdym o wszystkim,
odpowiadać na wszystko?
Kaśka
|