Data: 2014-10-22 16:11:45
Temat: Re: ratowanie kapusty
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 22 Oct 2014 06:56:27 -0700 (PDT), czeremcha napisał(a):
> U nas widziałam kompletne słoiki Wecka /słoiki, pokrywki, gumki, sprężynki/ takie,
jak za dawnych, dobrych czasów. Ale jakoś za nimi nie przepadam...
Tak, u nas też są, ale generalnie robione są tylko duże - litrowe lub coś
ponad litr, dlatego też za nimi nie przepadam. Do ogórków jak najbardziej,
ale np do porcji kapusty kiszonej czy mięsa "na raz" (a to są najbardziej
"agresywne" przetwory w twistach i tu chętnie bym przeszła na wecki) już
nie nadają się. Gdyby były różnej objętości, to tylko ich bym używała do
wszystkiego, bo ze względu choćby na łatwe mycie i brak plastiku w
kontakcie z żywnością mam do nich przekonanie. Natomiast te z zatrzaskami
są w najróżniejszych objętościach i fasonach i nie wiem, dlaczego te
"zwykłe" nie mogą być też różne...
>
> Co do zakrętek twistów - fakt, strasznie słabo są powlekane... Jeden sezon i do
kosza...
>
Jeden albo i krócej, bo już do tego dochodzi. Producenci strzelają sobie w
stopę, bo co mi po tych "twistowych" słoikach, skoro zakrętki do bani...
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
|