Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-b-01.news.n
eostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Subject: Re: reakcje paranoika
Newsgroups: pl.sci.psychologia
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.84pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Reply-To: i...@g...pl
References: <o...@4...net> <jac5k3$cbv$1@news.icm.edu.pl>
<4eca2fc8$0$5801$65785112@news.neostrada.pl>
<1...@4...net>
<jaicsd$esg$3@news.icm.edu.pl>
<1...@4...net>
<jak0a4$v1u$1@news.icm.edu.pl>
<1a9au5v80g65y$.7hl1atrutfq$.dlg@40tude.net>
<jak5uo$aph$1@news.icm.edu.pl>
<1jv6ir74u6v38$.21iqknthfnif$.dlg@40tude.net>
<jak80l$eq2$1@news.icm.edu.pl>
<uvz1eyi5saks$.19usd9nspbwi2$.dlg@40tude.net>
<1lpborcqmw9nt$.buk031p52xuj$.dlg@40tude.net>
<jal38o$6fu$1@news.icm.edu.pl> <jal60h$vrl$1@news.onet.pl>
<jal6me$dlo$1@news.icm.edu.pl> <jal73k$ec1$1@news.icm.edu.pl>
<jal7se$9pf$1@news.onet.pl> <jala2j$kiu$1@news.icm.edu.pl>
<65c568a5hobw.1hr1fddvpulfo$.dlg@40tude.net>
<jamr1l$u0p$1@news.icm.edu.pl>
Date: Fri, 25 Nov 2011 03:09:56 +0100
Message-ID: <1...@4...net>
Lines: 64
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 95.49.131.186
X-Trace: 1322187008 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 8452 95.49.131.186:49921
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:615778
Ukryj nagłówki
Dnia Fri, 25 Nov 2011 02:29:24 +0100, zażółcony napisał(a):
> W dniu 2011-11-25 02:09, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 24 Nov 2011 12:33:38 +0100, zażółcony napisał(a):
>>
>>> Ludzie np. nie zdają sobie sprawy z tego, że przeludnienie
>>> jest ściśle dodatnio skorelowane ze wzrostem spożycia mięsa,
>>> ale jeszcze ważniejsze jest to, że wzrost spożycia mięsa jest
>>> więcej niż liniowy. Czyli za wzrostem liczby ludności
>>> kryje się jeszcze większy wzrost hodowli zwierząt. To wynika
>>> bezpośrednio z wysokiej wartości energetycznej mięsa. Im
>>> większy ludzki ścisk, tym większe parcie na produkcję
>>> i dystrybucję żywności 'skondensowanej' - czyli mięsnej.
>>
>> O kurczaki, niewątpliwie zatem produkcja roślinna SPADA!
> Ależ dlaczego miałaby spadać ?(...)
Boszsz... nosz ręcoopad mam!
:-D
>>
>> Drogi Żółty, jesteś tak rozczulający w tych swoich dywagacjach, że choć nie
>> mam serca Ci obwieszczać tego strasznego faktu, to jednak muszę Ci
>> powiedzieć: produkcja mięska rośnie nie dlatego, że jestesmy tacy
>> racjonalni w wyborze energetycznych produktów, tylko niestety o zgrozo
>> tylko i wyłącznie oraz bezwstydnie dlatego, że my, ludzie, których jest
>> wszak coraz więcej, po prostu i obleśnie oraz bezwstydnie baaaaaardzo
>> LUBIMY mięsko, jesteśmy wprost stworzeni do jego jedzenia. I choć nasze
>> uzębienie i układ pokarmowy są predystynowane do jedzenia wszystkiego, to
>> mimo to, jedząc także roślinki, jednak wolimy mięsko. Ponieważ ono nam po
>> prostu SMAKUJE :-)
> Ale czy ja mówię, że nie smakuje ? Cukier też nam smakuje. I alkohol
> - to jest dopiero. A jak dobrze 'smakują' narkotyki. Szczególnie
> jak już człowiek uzależniony i na głodzie.
> Ja jednak nie poprzestaję na konkluzji: Bóg stworzył nas tak,
> że lubimy alkohol i inne używki, więc no problemo.
> Jesteś w stanie wykonać taki eksperyment myślowy i przynajmniej
> przez chwilkę uznać nasze uzależnienie od mięsa za ludzką słabość
> a nie boski przywilej ?
Dlaczego tylko od mięsa? - jakiś taki brzydki tendencjonalizm tutaj
wykazujesz. A weźmy zróbmy sobie uzależnienie od żarcia W OGÓLE! Akurat od
mięsa uzależnienie i słąbość, a od całej spożywczej niemięsnej reszty niby
nie?
Bez żadnego eksperymentu myślowego - jesteś słabiutkim uzależnionym od
roślinek stworzonkiem Boskim 333333-)
A i ja jestem bardzo od roślin uzależniona bowiem także. Szok przeżyłam
dowiadując się o tym, kiedy się zechciałam (eksperymentalnie) odchudzić
metodą tegotam wiesz, co to samo białko każe żryć. Otóż w ciężkich
męczarniach wytrzymałam tylko 5 dni, podczas których mój żołądek
protestował aż wyprotestował co mógł - i znowu rzuciłam się na zimiory,
cebulę, truskawki, co rusz jednak przegryzając oczywiście mięchem.
3-)
Żółtasku, jesteśmy uzależnieni od CAŁEGO żarcia jakie mamy dostępne, bo
musimy przeżyć - ot co.
I nic nie znaczy, że akurat Ty najbardziej od roślinek (jedynie
uzależnienie od mięsa zwalczyłeś), ja od wszystkiego i niczego nie
zwalczam, a Eskimos od samego mięcha - tyle że jemu już doszło
(cywilizacyjnie i genetycznie po zmieszaniu się z innymi) uzależnienie od
popcornu :-D
|