Data: 2009-09-18 21:19:51
Temat: Re: redart - pytania o podstawy
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:h8vh1o$hhf$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Chiron pisze:
>
>> Czy podzielił byś się tymi doświadczeniami ze swoimi dziećmi? Jeśli tak-
>> to jak byś je przedstawił od strony emocjonalnej- czy jako dobrą zabawę,
>> czy miłość do drugiego chłopaka, etc?
>
> Przecież napisał "dziecięce wybryki dorastających chłopców". To raczej
> naturalny u dzieci etap rozwoju, związany z poznawaniem i akceptacją
> swojego ciała. Ja też mam takie doświadczenia. Ty nie?
>
> Ewa
Dziewczyny prowadziły się za rękę, całowały, obściskiwały. Medeo- chłopcy są
inni. Słyszałem o takich rzeczach od chłopaków z poprawczaka- jednak ten,
który był bierny- nazywany bywał po prostu cwelem- i był poza nawiasem.
Wspominając swoje dzieciństwo i lata młodzieńcze- gdyby ktoś z moich
znajomych zaczął innego...dotykać- dostał by po prostu w gębę.
W wieku, kiedy się stroniło od dziewcząt- i tak do zabaw w doktora one były
niezbędne:-)
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|