Data: 2009-09-19 14:27:36
Temat: Re: redart - pytania o podstawy
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h92dms$gql$1@inews.gazeta.pl...
Chiron wrote:
>
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:h914rn$rb4$1@inews.gazeta.pl...
> Chiron wrote:
>
>>
>> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:h8vh1o$hhf$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>
>>> Chiron pisze:
>>>
>>>> Czy podzielił byś się tymi doświadczeniami ze swoimi dziećmi? Jeśli
>>>> tak- to jak byś je przedstawił od strony emocjonalnej- czy jako dobrą
>>>> zabawę, czy miłość do drugiego chłopaka, etc?
>>>
>>>
>>>
>>> Przecież napisał "dziecięce wybryki dorastających chłopców". To raczej
>>> naturalny u dzieci etap rozwoju, związany z poznawaniem i akceptacją
>>> swojego ciała. Ja też mam takie doświadczenia. Ty nie?
>>>
>>> Ewa
>>
>>
>>
>> Dziewczyny prowadziły się za rękę, całowały, obściskiwały. Medeo- chłopcy
>> są inni. Słyszałem o takich rzeczach od chłopaków z poprawczaka- jednak
>> ten, który był bierny- nazywany bywał po prostu cwelem- i był poza
>> nawiasem. Wspominając swoje dzieciństwo i lata młodzieńcze- gdyby ktoś z
>> moich znajomych zaczął innego...dotykać- dostał by po prostu w gębę.
>> W wieku, kiedy się stroniło od dziewcząt- i tak do zabaw w doktora one
>> były niezbędne:-)
>>
>> serdecznie pozdrawiam
>>
>> Chiron
>>
> Ok. Jesteś hetero do szpiku kości i nikt w to nie wątpi ;-). Nawiasem
> nie trzeba poprawczaka aby bawić się w zabawy seksualne z chłopcami i
> nie trzeba być potem bi- albo utajonym homo-. W mojej klasie było dwóch
> chłopaków którzy zabawiali się tak przez jakiś czas i żadnemu z nich nie
> przeszkodziło to potem rozwinąć zainteresowań jak najbardziej hetero.
> A gdyby nawet rozwineli inne?
> W czym problem???
>
> pozdrawiam
> vonBraun
>
> ----------------------------------------------------
-------------------------------------------
>
> Zdefiniuj proszę "problem".
Identyfikujesz te zjawiska jako margines społeczny rodem z poprawczaka,
kojarzący się z rolą 'cwela' naznaczając je w ten sposób wartościująco.
IMHO - zjawisko to nie jest rodem z poprawczaka i nie musi się kojarzyć
z rolą cwela. Co więcej jeśli pokazuje komuś, że w istocie ma orientację
homoseksualną, to pytam co by się stało? W czym problem?
----------------------------------------------------
---------------------------------------------------
Napisałem, że znam je z marginesu. Młodzi chłopcy- na wzór piesków chcący
zaznaczyć swoją dominację. To był przykład ludzi hetero- wykazujących
czasowo zachowania homo-. OK- nie musi się to kojarzyć z poprawczakiem. Są
homoseksualiści- bo taką mają orientację. Mnie osobiście to nie przeszkadza-
bo i w czym? Tak, jak napisał Redart- obrzydzenie może spowodować np widok
kikuta rączki inwalidy. Bo czymś w rodzaju inwalidztwa jest homoseksualizm,
w mojej opinii- i zachodzi tu podobna zasada do inwalidy z kikutem: nie moja
sprawa, nie interesuje mnie- dokąd nie podtyka mi swojego kikuta pod nos.
Zauważ proszę, że i inwalidzi z kikutami i do pewnego momentu
homoseksualiści- nie demonstrowali z radością na ulicach swoich...ułomności.
Problem się rozpoczął od momentu żądania przywilejów dla homoseksualistów
> Czuję się w jakiś sposób przez Ciebie atakowany- tylko nie mogę dociec- za
> co?
Jak czyjesz się atakowany, to może 'wybierz' sobie inne 'czucie się' i
będzie można rozmawiać bez tego 'poczucia'.
pozdrawiam
vonBraun
----------------------------------------------------
------------------------------------------
Tak czuję. Jeśli potrafisz sam zmienić swoje czucie- to naucz mnie, proszę
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|