Data: 2009-09-18 23:24:36
Temat: Re: redart - pytania o podstawy
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron wrote:
>
> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:h8vh1o$hhf$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>> Chiron pisze:
>>
>>> Czy podzielił byś się tymi doświadczeniami ze swoimi dziećmi? Jeśli
>>> tak- to jak byś je przedstawił od strony emocjonalnej- czy jako dobrą
>>> zabawę, czy miłość do drugiego chłopaka, etc?
>>
>>
>> Przecież napisał "dziecięce wybryki dorastających chłopców". To raczej
>> naturalny u dzieci etap rozwoju, związany z poznawaniem i akceptacją
>> swojego ciała. Ja też mam takie doświadczenia. Ty nie?
>>
>> Ewa
>
>
> Dziewczyny prowadziły się za rękę, całowały, obściskiwały. Medeo-
> chłopcy są inni. Słyszałem o takich rzeczach od chłopaków z poprawczaka-
> jednak ten, który był bierny- nazywany bywał po prostu cwelem- i był
> poza nawiasem. Wspominając swoje dzieciństwo i lata młodzieńcze- gdyby
> ktoś z moich znajomych zaczął innego...dotykać- dostał by po prostu w gębę.
> W wieku, kiedy się stroniło od dziewcząt- i tak do zabaw w doktora one
> były niezbędne:-)
>
> serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
>
Ok. Jesteś hetero do szpiku kości i nikt w to nie wątpi ;-). Nawiasem
nie trzeba poprawczaka aby bawić się w zabawy seksualne z chłopcami i
nie trzeba być potem bi- albo utajonym homo-. W mojej klasie było dwóch
chłopaków którzy zabawiali się tak przez jakiś czas i żadnemu z nich nie
przeszkodziło to potem rozwinąć zainteresowań jak najbardziej hetero.
A gdyby nawet rozwineli inne?
W czym problem???
pozdrawiam
vonBraun
|