From: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
References: <gdoivl$r2t$1@news.onet.pl> <gdp5kb$j1f$1@inews.gazeta.pl>
<gdpkcv$mvt$3@news.onet.pl> <gdplqg$m24$1@inews.gazeta.pl>
<gdpnht$2qs$4@news.onet.pl> <gdvtq7$khq$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<ge09mh$6mp$1@inews.gazeta.pl> <ge2914$a9k$2@atlantis.news.neostrada.pl>
<ge29pt$7jg$1@inews.gazeta.pl> <ge2d0m$536$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<ge3jko$qbk$1@inews.gazeta.pl> <ge41n8$j81$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<4905ae67$1@news.home.net.pl> <ge4ccc$hd1$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<4905b978$1@news.home.net.pl> <ge4kdj$h1c$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<4905d71f$1@news.home.net.pl> <ge51k7$br1$1@atlantis.news.neostrada.pl>
Subject: Re: robić raban czy dać spokój?
Date: Mon, 27 Oct 2008 19:54:37 +0100
Lines: 46
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3028
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3028
NNTP-Posting-Host: 89.79.110.249
Message-ID: <49060e6e$1@news.home.net.pl>
X-Trace: news.home.net.pl 1225133678 89.79.110.249 (27 Oct 2008 19:54:38 +0100)
Organization: home.pl news server
X-Authenticated-User: k...@g...home.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.home.net
.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:40559
Ukryj nagłówki
Użytkownik "medea"
>
> Nic nie dośpiewuję. Aż sobie wróciłam na początek, żeby sprawdzić, czy coś
> wymyśliłam:
>
Trzeba było całość znaleźć.
> Xena pisze:
>
> "Ale teraz, jak dowiedziałam się, że pani nie było przez 2 tygodnie
> (dzieci miały zastępstwa), bo uczyła w Niemczech jakies niemieckie dzieci,
> to nie wiem, czy zdzierżę..."
>
I dalej, tez Xena, na pytanie o dowody:
"Nie mam żadnych dowodów. Plotka to raczej nie, bo pani tak powiedziała
dzieciom, nie mają tej informacji z magla."
Odniosłam się wcześniej do tego, co się mówi dzieciom, teraz tylko pod
rozwagę: urlop okolicznościowy bezpłatny (bo w przypadku wypoczynkowego
jakiekolwiek pretensje o sposób jego spędzienia tracą rację bytu) oznacza
stratę połowy dochodów z miesiąca. Praca za granicą we wcale nie tak
cudownie opłacanym zawodzie w okresie mocnej złotówki, minus koszt
transportu, opłacenia mieszkania i wyżywienia... ile mogła zarobić na
czysto? Do tego kombinowanie z namówieniem dyrektora na urlop. Bezsęsu.
Jakiś sens ekonomiczny widzę w przypadku lewego zwolnienia, ale wierzysz, że
wtedy chwaliłaby się dzieciom w szkole? Jeszcze większe bezsęsu.
>> Jesteśmy ludźmi i mamy swoje ludzkie sprawy, nie tylko pracę.
>
> Jesteśmy, jesteśmy. Nie widzę nic złego w zwolnieniu z powodu choroby
> nauczyciela lub dziecka, to przecież normalne. Spróbuj zrozumieć, o czym
> piszę, zanim się zaczniesz tak unosić. Jestem _przeciwna_ kombinowaniu i
> nieuczciwości, a za takie uważam pracę gdzie indziej w czasie, kiedy
> powinno się pracować w szkole. Czy to aż tak wielkie wymagania?
>
Zdanie przed Finito nieco temu przeczy, ale co mi tam, niedookreśliłaś a ja
usenetowym zwyczajem wbiłam kły. :)
Jesteś w prawie wyłącznie przy założeniu, że owa praca faktycznie miała
miejsce, w co nie wierzę, nie ze względu na wrodzoną naiwność i wiarę w
nieskazitelność ludzi wykonujących ten zawód. ;) Ta pani musiałaby być
ekonomicznym analfabetą lub gadatliwym głupolem, żeby taki numer wykręcić.
EwaSzy
|