Strona główna Grupy pl.sci.psychologia róbta co chcę... Re: róbta co chcę...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: róbta co chcę...

« poprzedni post następny post »
Data: 2006-02-06 13:57:11
Temat: Re: róbta co chcę...
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

On Mon, 6 Feb 2006 00:49:46 +0100, "PowerBox" wrote:

>- niekoniecznie od razu gadają z Willsonem ale, że nieustannie odczytują a
>jak nie mogą odczytać to testują - to bym wmawiał. Niektóre laski to wprost
>przyznają.

Że niektóre przyznają się do kłamstwa, fałszu i manipulacji to wiem.
Mam koleżanki i przyjaciółki (niektóre bardzo atrakcyjne), które są
perfidne i wredne jeśli chodzi o facetów. Czasami nawet z
przyzwyczajenia próbują przenosić to na stosunki koleżeńskie, ale
szybko są sprowadzane na odpowiednie miejsce.

>- sorry, ty wszystko sprowadziłeś do "wyruchania dupy po dyskotece". Ja
>mówię o wszystkich relacjach, szczególnie o tych, które się nigdy nie
>zaczęły, bo podlegają tym samym prawom.

Hmm, jeśli to o czym piszesz ma zastosowanie nie tylko w czasie
"zabawy", ale i w innych relacjach, to się zapytam czy kiedykolwiek
trafiłeś na jakieś kobiety, które wystają ponad tą zwierzęcą płyciznę?
Może te "inne" są odpychane przez Twoje zachowanie i dlatego
fabiologia tak świetnie działa?

>Wszystko jest fragmentem godów -
>nawet kupno gazety w kiosku (jeśli kioskarką jest laska). Na beciarza
>spojrzy tylko przez ułamek sekundy żeby się połapać czy jest beciarzem a na
>alpha-male zareaguje zupełnie inaczej. Tak samo jak kioskarz inaczej obsłuży
>atrakcyjną laskę a inaczej obleśną. Ciężkosię od tego oderwać - na pewnym
>poziomie oderwanie jest nawet powiedziałbym niemożliwe.

Jest możliwe. Jeśli chcę kupić w kiosku gazetę to znaczy, że chcę
kupić gazetę, a nie że chcę przelecieć kioskarkę. Tak samo jeśli mówię
sztuce, że jej "nowa sierść jest jakaś taka pojebana" tzn. że mi się
jej nowa fryzura nie podoba, a nie że chcę zedrzeć z niej gacie. W
drugą stonę - jeśli mówię, że dziewczę ma "jebliwe skarpetki" tzn. że
w tych skarpetkach jest pociągająca. Proste i logiczne, lubię
oczywiste sytuacje a nie jakieś gierki. Po co mam sobie życie
komplikować?

>- dramat beciarza na tym polega, że w sferze uczuciowej ma ochotę "wylizać
>lasce dupę" mimo, że w głębi na to nie ma ochoty. Chce coś tym sposobem
>osiągnąć i zmanipulować - i laska nie chce się z nim w to bawić :-)))))))))

Aha, to zgodnie z promowana przez Ciebie fabiologią jak ten bidulec
przeciągnie kobietę jak szmatę po podłodze, rzuci jej parę jobów i
iodów, to dziewczę klęknie i mu stopy (czy co tam innego) lizać
będzie? ;-)

>- chodziło mi że laski bez litości manipulują i bez litości testują.

Nie. Tylko te którym mózg przez te miliony lat zanikł.

>> Zależy jakie. Części moich znajomych to odpowiada i są z takimi
>> facetami od lat.
>
>- bo nie mogą doskoczyć do lepszych facetów a tymczasem czas leci więc biorą
>co jest.

Ojjj mogą ;-)

>Jak wygląda ich życie seksualne? Jest tam coś więcej niż
>zalegalizowana prostytucja 3 razy w roku?

Jest. I z tego co do mnie doszło nawet urozmaicona ;-)

>- twój mózg, zdolność do poezji i śpiewu, elokwencja, humor, zdolność
>kumania i abstrakcyjnego myślenia wyewoluowały w dużej mierze jako atrybuty
>godowe - tak
>samo jak kolorowe pióra u ptaków (do latania starczają szare).

I co jeszcze? Może kciuk w pełni przeciwstawny wyewoluował, żeby
wygodniej było konia walić?

>Jeżeli teraz
>dzięki zdolności myślenia nie
>zdołasz przekazać genów bo nie interesują cię gierki to będzie to
>interesujący paradoks - taki sam jaki wystąpił u niektórych
>gatunków(podobno) kiedy na przykład laski leciały tylko na facetów z
>wielkimi rogami i wyrosły im tak wielkie, że ledwo mogli chodzić - i w
>końcu wyginęli. Coś takiego gdzieś zasłyszałem i można sobie wyobrazić, że
>jeśli nie w takiej formie to z powodu utrudnionej możliwości dostosowania
>się do zmieniającego się środowiska przy małej zmianie warunków wygineły
>całe gatunki...

Yhy, w takim razie skąd się w Twojej teorii biorą niedostosowane
samce, które nie pomiatają samicami? Przecież już dawno ich geny
powinny zniknąć w mrokach ewolucji.

>- to wszystko racja - tylko, że ja mówię o innym poziomie interakcji.
>Spotyka się lekarz i lekarka, mają wspólne tematy, znajomych, podobne
>zainteresowania, wiek, status(cywilizacyjny), mieszkają obok siebie w dobrej
>dzielnicy - czy już mają być sobą wzajemnie zafascynowani seksualnie? Raz
>tak, raz
>nie

Dokładnie. A teraz powtórz to kilkadziesiąt razy (spotkanie kogoś
podobnego jest bardziej prawdopodobne), a następnie dorzuć przerywnik
w postaci spotkania odmieńca.

> - to zależy od znacznie glębszych czynników...

Fabiologii?

>- to nie mówimy o tym samym facecie. Na pewno kiedyś spotkałeś kogoś, kto w
>niewysłowiony sposób budził twój podziw, podświadomie chciałeś jego
>akceptacji a laski uniwersalnie były nim zainteresowane seksualnie... To był
>osobnik typu alpha.

Spotkałem takich, którzy "przyciągali" kobiety. Ale to nie łączyło się
z tym, że potrzebowałem od tego kogoś jakiegoś uznania, czy
akceptacji. Jedno nie łączy się z drugim. Czasami byli to ludzie,
którzy zostawali moimi kolegami lub nie w zależności od ich osobowości
i sytuacji.

(...)
>- kobiety nie chcą się nikim bawić dla jaj tylko muszą mieć całkowitą
>pewność, że
>ich partner jest odpowiednim samcem jeśli chodzi o przydatność do
>przetrwania i rozmnażania. Tylko tyle chcą osiągnąć.

Zadajesz się z osobnikami mającymi bardzo bogate wnętrze. Wiesz jak
takich rozpoznać? Jakieś cechy szczególne?

>Nie mogą jednak polegać
>na ustnym zapewnieniu samca, że tak jest. Raz - że wszyscy by kłamali i
>manipulowali żeby tylko móc pokopulować. Druga rzecz - te mechanizmy doboru
>musiały sprawnie działać zanim wykształciły się obszary mózgu odpowiedzialne
>za mowę. Więc samice muszą wychwycić wszystko w rzeczywistości, w akcji
>gdzie samiec nie może nic oszukać. Jeśli samiec daje mało czytelne sygnały
>albo negatywne to laski
>intensyfikują testy żeby jednoznacznie móc wyczuć jak jest. To jest sprawa
>życia lub śmierci i nie licz tutaj na "miętką grę".
>Milion lat temu kiedy ludzie żyli 20 lat samica miała dobrze się
>"zastanowić" z kim będzie miała potomstwo, na które wydatkuje potężną ilość
>swoich zasobów - czy z chodzącą pizdą czy z prawdziwym facetem... Te samice,
>które hipotetycznie rozmnażały się z osobnikami beta miały mniej jedzenia
>dla swojego potomstwa - i można sobie wyobrazić, że chociażby z tego powodu
>ich genów już nie ma wśród nas. Dopiero potem doewoluowało ci trochę mózgu w
>którym możesz myśleć i być w dodatku tego świadomym - i to, że na tym
>poziomie abstrakcji "nie interesują cię gierki" ma się nijak do tego o co w
>tym naprawdę chodzi na głębokim poziomie.

No już pędzę po maczugę i jakieś fajne wdzianko z mamuta. Tak poważnie
to jeśli czasy się zmieniły, to może trzeba się dostosować do obecnie
panujących warunków? Przecież w innym wypadku Twoje geny dołączą do
genów tygrysów szablozębnych, i co wtedy?

>Nawiasem mówiąc wydaje mi się, że to, iż nie interesujhą cię gierki i fochy
>laski jest też ważnym elementem całej gry jak się nad tym pomyśli :-)

Zamieniam się w słuch.

--
pozdrawiam
Bremse

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
06.02 PowerBox
06.02 PowerBox
06.02 BrokenglaSS
06.02 Przemysław Dębski
06.02 PowerBox
06.02 PowerBox
06.02 arc
06.02 BrokenglaSS
06.02 PowerBox
06.02 PowerBox
06.02 Przemysław Dębski
06.02 BrokenglaSS
06.02 Timon
06.02 Hollow Mind
06.02 Hollow Mind
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem