Data: 2004-05-09 22:33:56
Temat: Re: rofl
Od: Michal <m...@s...nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
Our newsgroup friend Chaciur wrote:
>> na ŻO nie ma wojen, itd, no to przesada, ale już oszczędności na służbie
>> zdrowia z powodu mniejszej zapadalności na choroby cywilizacyjne to
>> całkiem niezły argument.
>
> aby był argumentem musiałby się urzeczywistnić,
> jak na razie to życzenie
Na razie to wiele osób jest tego przykładem a i opis teoretyczny się
zgadza- cukrzyca, która jest pod większą kontrolą na DO, oraz mniejsze
szanse zapadnięcia na nią, miażdżyca, która na DO ustępuje i nie
występuje. To całkiem drogie choroby.
>> Jak każdy z obecnych na grupie (chyba, że jest tu jakiś chemik-
>> biochemik. Mnie do tego brakowało 3,5 roku...). Pamiętam, jak udzielał
>> się Rukasu- technolog żywności.
>
> Naukowcy nie podzielają poglądów biochemicznych JK,
> oficjalnie protestują.
Takie zdanie to grube nadużycie IMHO.
Zależy którzy naukowcy. W naukach przyrodniczych tak to już bywa, że
obserwacje są jednakowe, a wnioski z nich- bardzo różne. Mamy więc
ewolucjonistów, kreacjonistów, no więc także możemy mieć zwolenników i
przeciwników diet low- carb.
>> dobre I TAK DALEJ". Dlaczego? Po co? Na te pytania już nie pada
>> odpowiedź...
>
> A czy sądzisz że lekarze typu opty są lepszymi specjalistami od
> ich klasycznych odpowiedników?
Z pewnością, z racji tego, że są opty, mają większe pojęcie o biochemii.
Przynajmniej etyka by im to nakazywała. A jak jest konkretnie- nie wiem,
zależy to zawsze od konkretnego lekarza :) Nie można snuć takich reguł.
Tak samo bezmyślne byłoby stwierdzenie, że każdy lekarz zwykły jest
lepszy niż opty.
>> jest jedyną osobą na świecie promującą diety low carb. Które nota bene
>> przeżywają teraz boom, coraz więcej wyników badań świadczy zdecydowanie
>> na ich korzyść.
>
> Ok, zgoda co do boom, ale zobaczysz, że przeminie.
Masz dar jasnowidzenia? Jak dla mnie to przemija właśnie era diet high-
carb i poza może sportowcami, którzy takie diety będą musieli stosować
zawsze, zalecenia dietetyczne będą podążać ku redukcji ilości
węglowodanów w pożywieniu. Ale to moje zdanie tylko, jak będzie- nie
wiadomo :)
> pierwszy z brzegu przykład:
> dzieli tłuszcze na dobre = zwierzęce i złe = roślinne
I argumentuje to odpowiednio, sposobem spalania ww tłuszczów w
organiźmie.
--
Mike
|