Strona główna Grupy pl.misc.dieta Prawie rok na prawie DO- Dieta w sporcie - dlugie Re: rofl

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: rofl

« poprzedni post następny post »
Data: 2004-05-17 12:08:30
Temat: Re: rofl
Od: Michal <m...@s...nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki

Our newsgroup friend Karolina Matuszewska wrote:
>> Od czego zależą nasze "preferencje żywieniowe" i jak mają się one do
>> tego, co mogłoby hipotetycznie być najlepszym pokarmem dla człowieka,
>> który to pokarm byłby wykorzystany w 100% najlepiej jak umiemy?
>
> Chyba niewiele zrozumiałeś z tego, co napisałam. Nie ma takiego pokarmu.
Czemu uważasz, że nie ma? Rozważanie jest czysto teoretyczne i
bynajmniej nie twierdzę, że takim pokarmem są żółtka czy cokolwiek.

> Preferencje zależą od wielu rzeczy, ogólnikowo nazwałabym je "genetyką".
No to prawda, i dla takiego organizmu, jaki posiadamy wszyscy (bo
różnice są... kosmetyczne) powinien istnieć najlepszy sposób odżywiania.
I chociaż człowiek jest wszystkożerny, zgoda, to jednak logika nakazuje
twierdzić, że ww. najlepszy sposób istnieje.

>> taka właśnie jest- nie wiem tego. Ale sam pomysł jest bardzo dobry i
>> ciekawy.
>
> Skąd wiesz, że jest bardzo dobry? No pytam -- skąd ta pewność?
Nawet nie tyle z biologii co z logiki. Dany gatunek, o danych szlakach
metabolicznych i danym sposobie pozyskiwania energii teoretycznie może
otrzymać taki zestaw składników, który będzie potrafił wykorzystać
najlepiej i z najmniejszymi stratami.

> Cały czas
> podkreślasz, że nauki przyrodnicze błądzą jak dzieci w ciemnościach
Bez przesady, twierdziłem tylko, że na ten sam temat różni naukowcy mają
różne opinie. Zwłaszcza w dietetyce.

> (przy czym ja akurat mam jakieś o tych naukach pojęcie, bo studiuję dwie
> z nich akuratnio), ale co wymyślił Kwaśniewski jest bardzo dobre i
> ciekawe. Skąd ta pewność?
Chodzi mi o sam POMYSŁ Kwaśniewskiego na tę najlepszą proporcję, a nie o
samą proporcję (bo mam wrażenie, że Kwaśniewski nie posiadł tajemnej
wiedzy od kosmitów że trzeba jeść akurat w stosunku 1:2,5:0,5).

>>>jesteśmy skazani na klęskę. By temu zapobiec niektórzy z nas są bardziej
>>>"mięsni", inni bardziej "roślinni", a jeszcze inni "środkowi".
>> He? Jesteś w stanie to wyjaśnić biochemicznie? Od czego zależy to, jakim
>> się jest i jak to rozpoznać?
>
> Biochemicznie? Zaraz się okaże, że odżywianie biochemią stoi tylko i
> wyłącznie. Miodne. Biochemia człowieka i krowy tak samo dotyczą --
> jesteś w stanie wyjaśnić *biochemicznie*, dlaczego krowa żre trawę, a
> człowiek golonkę?
No faktycznie, mój błąd. Nie tylko biochemia jest istotna :)

>> Gusta mogą się wielokrotnie zmienić w ciągu życia. Ja podczas swojego,
>> niedługiego jeszcze, naprawdę miałem róóóżne okresy i nie trwały po
>> kilka dni, ale dużo dłużej. I dziś nie mogę powiedzieć, że "preferuję
>> taki i taki rodzaj pokarmów"...
>
> Ty nie możesz. Ty. TY. Czy w związku z tym nauki biologiczne powinny
> podkulić ogon pod siebie i powiedzieć: "Cholera, na nic nasze wysiłki,
> to co gadamy nie przystaje do imć Michała, więc łajno wiemy, kończymy,
> waszmościowie". :>
I mam wrażenie, że nie tylko ja, bo można się przyzwyczaić do jedzenia
różnych rzeczy bez "umierania" z tego powodu, jak napisałaś. Nie
przesadzajmy w żadną ze stron. Przyznasz chyba, że nie każda osoba na
ziemi na ściśle określony gust i może powiedzieć: Ja jestem mięsożerna.
Może powiedzieć: tak, lubię mięso, ale nie przeszkadza mi sałata :)
A jeszcze więcej powie: Jem co mi wpadnie w ręce, staram się urozmaicać
jadłospis.
Odpowiedz takim ludziom, jaki pokarm jest najlepszy, najbardziej
wartościowy. Bo chyba zgadzasz się, że istnieją pokarmy mniej i bardziej
wartościowe, o lepszych i gorszych proporcjach. Ew. możemy mówić o
grupie pokarmów. Zgadzasz się?

>> Nie no, bez przesady.
>
> ? Wyjaśnij mi to zdanie biochemicznie.
:)

>> metaboliczne? Pozyskują energię inaczej? Trawią w inny sposób?
>> (słyszałem o drobnych różnicach w stylu np. niemożliwości trawienia
>> laktozy przez niektórych czarnoskórych, ale to też chyba kwestia
>> przyzwyczajenia się przewodu pokarmowego)
>
> Tak, może to dla Ciebie dziwne, bo optymalni Ci tego nie powiedzieli,
Co mają do tego optymalni i to, co mi powiedzieli?

> a
> zdajesz się nie wierzyć w nic, czego nie powiedzieli optymalni --
Pozory mylą.

>> Z tego co wiem, to przewód pokarmowy nie widzi "pewnych rodzajów
>> pożywienia" ale białka, tłuszcze, cukry oraz witaminy i składniki
>> mineralne (+błonnik, hłe hłe). No i trucizny.
>
> Lubimy łapać za słówka? Otóż właśnie to miałam na myśli -- żeby w
> przypadku, gdy na dostępnym terenie zabraknie zwierząt (mięso -- białko
> i tłuszcz), człowiek mógł sprawnie funkcjonować na pokarmie wyłącznie
> roślinnym.
A ja nie przeczę, staram się tylko powiedzieć, że LEPSZYM wariantem
mogłoby być np. jedzenie zwierząt. Albo równie dobrze roślin.

>> Wzajemna proporcja oraz ilości ww składników na pewno można dobrać tak,
>> aby organizm zużył je najlepiej jak umie, najwydajniej itd.
>> Pytanie, na ile ww ilości i proporcje można uogólnić, przedstawić na nie
>> wzór, a na ile nie.
>
> Nie ma takiej proporcji. Proponuję Ci poszukać czegoś nt. np. reakcji
> ras azjatyckich i indoeuropejskich na alkohol (podpowiem, że Japończykom
> brakuje pewnego enzymu, dalej radź sobie sam),
Wiem o tym, znam temat.

> wtedy zobaczysz, że mimo
> iż pozornie biochemia tyczy wszyskich organizmów jednako, to jest to
> pozór, bo to, co wypisują w książkach to _uogólnienie_.
Zgadza się, zdarzają się (i to dość często) różne choroby, dysfunkcje,
alergie, np. fenyloketonuria, cekalia itd.

>> Kwaśniewski twierdzi, że da się uogólnić. Co więcej, jeśli organizm
>> ludzki jest na tyle elastyczny, że umie się przystosować do różnych
>> prporcji pożywienia, to dlaczego nie spróbować go przystosować do jednej
>> prporcji, o której byśmy wiedzieli, że jest najlepsza.
>
> Nie ma takiej.
Albo jej jeszcze nie odkryliśmy, ale pomysł IMHO całkiem dobry.

>> I tutaj znów zadaję pytanie, na które nie uzyskałem odpowiedzi od
>> optymalnych rok temu- SKĄD Kwaśniewski wie, ma pewność, że jego
>> proporcje są najlepsze.
>
> Bo mu kosmici powiedzieli, a resztę wyczytał w Biblii.
:) Liczyłem na poważne odpowiedzi od optymalnych i się nie doczekałem...

>> Moim skromnym zdaniem biochemia, biologia i medycna nie są na tyle
>> rozwinięte, aby podać tę "optymalną" proporcję.
>
> A że tak zapytam -- jaki masz kontakt z biologią i medycyną?
Ano jakiś tam mam, teraz już bardziej przez szybę, to nie to co kiedyś,
za starych dobrych czasów :)


--
Mike

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
18.05 Michal
18.05 Michal
18.05 Michal
18.05 Michal
18.05 Michal
19.05 Adamo 2.
19.05 czarnyjanek
19.05 Chaciur
19.05 Chaciur
19.05 Chaciur
19.05 Chaciur
19.05 Chaciur
19.05 Chaciur
19.05 Karolina Matuszewska
19.05 czarnyjanek
Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha
Blog kulinarny
Blog o odchudzaniu
Fluor : ile?
zioła wycofane - samo zdrowie :)
program do optymalizacji diety
Ananas1_03 - sprawdź czy się właciwie odżywiasz
Ananas1.02 instaluje się tam gdzie dotąd nie działał
opiekun medyczny
Jaka grupa dyskusyjna na temat zdrowia
Program Ananas wprowadź zakupy , a on zestawi zapotszebowanie z zakupami
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6