Data: 2012-11-06 13:03:00
Temat: Re: rozmowy po...
Od: ISKA <o...@k...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-11-06 13:30, medea pisze:
> W dniu 2012-11-06 13:09, ISKA pisze:
>> mam kolezanke, która jest wręcz przykałdem
>> do definicji. ostatnio mało mi na stole nie
>> zatanczyła z prowokatorska miną, ale
>> sama o sobie powiedziala,że seks
>> dla niej moze nie istnieć bo zimna jest.
>
> O tym rzekomym "zimnie" to często też prowokacja. Może miała na Ciebie
> ochotę. ;)
to prawdopodobnie, ostatnio zauważyłam
że podobam sie babom :( ale nie oooona
> Jeszcze raz się powtórzę - takie zachowanie zdarza się na każdym etapie
> wiekowym i bardziej jest zależne od ogólnego poziomu, niż wieku. Z taką
> tylko może różnicą, że kiedy starszym ludziom się zdarza, to bardziej
> nas bulwersuje, bo seksualność ludzi starszych zwykle jest dla nas
> (młodych, he he)
;>> was zwłaszcza ;P
>czymś trudnym do zaakceptowania, powinna już ich nie
> dotyczyć, he he.
mów za siebie, nie rozmawiasz z
gimnazialista, który twierdzi że:
alesz stara była ta 32 letnia(w domysle) kosmetyczka.
mnie nie wadzi w umysl jakby se dziadki
pouprawiali tego seksu(w co wątpię)tylko wadzi
to w jaki sposób i gdzie sie na krecali.
to bylo miejsce publiczne, a oni jakby
nie uświadamiali sobie tego. po prostu żenada.
i że tez jestem taka dupa, że nie umiem
ludziom wygarnąć, że to nie ich łóżko wiec nie miejsce
i nie wiek na takie sprośne rozmowy.
--
Jestę Aniołę...ale twarda zemię sztuka!
|