Data: 2001-11-20 17:57:47
Temat: Re: rozpaprany ryz na slodko
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
>No właśnie. Moje dziecięctwa zapałały miłością do takiego deserku rodem z
>menu Cafe ZS, co to w środku jest rozpaprany ryż z jakimiś tam dodatkami.
>Aha, Belrizo to się nazywa.
>Nie za bardzo mam ochotę wydawać kasę na to, no i niekoniecznie żeby jadły
>Jak się zabrać do tego?
>Ktoś coś wie?
>Wiem że ryż z jabłkami można jakoś zapiec. Jak?
>A oprócz tego coś się z mlekiem robiło. Tylko co?
>Pozdrawiam
Ja zazwyczaj gotuje za duzo ryzu.
wtedy te reszte ryzu gotuje bardzo powoli z mlekiem. trzeba
uwazac bo sie chalierstwo przypala zdiebko albo bardzo (zalezy
jak czesto pamierasz pomieszac)...dodaje odcieta zwiezo skorke z
cytryny bo moi najbardziej tak lubia. zeby miec pewnosc, ze gra
nie spale zagotuje to-to , przykryje i wylacze...ale jak jestem w
kuchni to mieszam i gotuje. dolewac mleka zazwyczaj trzeba. Mozna
to na dowolnym etapie przelac do naczynia zaroodpornego, zetrzec
troche galki, pare wiorkow masla i do piekarnika na jakas
godzine...potem mozna dolac znowu mleka, jak za suche, na pewno
wsiaknie.
ja to lubie potem na cieplo z rodzynkami, konfitura, albo robie
karmel i polewam ryz i daje karmelowi zadzialac.
moze byc z osobno uduszonymi jablkami.
i rodzynkami znowu, albo innym posiekanym suszem.
slodze bardzo malo, ze wzgledu na rozne dodatki (Kasia jada z
dzemem), ktore ,moga przeslodzic ryz na amen.
u nas taki ryz wystepuje bardzo czesto.
Krysia
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net
|