Data: 2005-01-14 09:08:32
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Od: "=sve@na=" <s...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dariusz Drzemicki wrote:
>>Skad wiesz, ze chodzi o niedopasowanie? Umknal mi jakis post? Czy tez
>>bawisz sie w telapate?
>
>
> Zakladam, ze tak jest. Nie wypada mi ciagnac za jezyk.
> Powodem wiekszosci rozwodów jest "niedopasowanie", czyli partner mi juz nie
> pasuje.
Twoj blad. Nie wolno Ci na podstawie byc moze mylnego zalozenia wysnuwac
ogromniastej i truistycznej teorii.
Latwiej sie rozmawia, gdy zadaje sie pytania i odpowiada na nie, niz gdy
puszcza sie wodze fantazji.
> Dlaczego? Ten problem jest nieco szerszy i nie traktuj go tylko w kotekscie
> konkretnej porady.
Zaloz osobny watek i tam oddawaj sie swoim teoriom. Tu bylo konkretne
pytanie.
> I dalem zdecydowana odpowiedz. Nie bede jej mamil, ze dziecko mozna oszukac
> jakimis frazesami, ze rodzice sa OK, kochaja dziecko tylko, ze musza sie
> rozstac.
> To nie trzyma sie kupy.
To nie byla odpowiedz. To byl osad, dodatku w kontekscie (domniemanym,
ale to Twoja specjalnosc): "ja bym umial inaczej, patrzcie, jaki jestem
doskonaly."
--
sveana
|