Data: 2005-01-15 14:58:52
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Od: "Olga" <o...@o...blabla.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:csbaja$a84$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Margola Sularczyk" <margola@nu_spamie_pagadi.ruczaj.pl>
napisał
> w wiadomości news:csb8pb$l72$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Użytkownik "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> napisał w wiadomości
> > news:csaurq$40l$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >> Indywidualny przypadek wymaga osobnej diagnozy. Natomiast moje uwagi
> >> raczej mają na celu zmianę relacji do instytucji małżeństwa na bardziej
> >> odpowiedzialną i służebną. Zawieranie małżeństwa w celu, żeby mi było
> >> dobrze nie daje dużych szans na trwałość.
> >
> > Hm... moim zdaniem, małżeństwo powinno zawierać się właśnie świadomie w
> > celu, żeby mi, mojemu współmałżonkowi i dzieciom było dobrze.
>
> Postawiłbym inną kolejność. żeby mojemu współmałżonkowi, dzieciom i na
końcu
> mi było dobrze.
Hmmm......a w wypowiedziach na temat swojego małżeństwa twierdzisz, że:
"Moja żona także ma do mnie pretensję, że zwracam na nią mało uwagi, nie
mówię, że ją kocham, nie chwalę, jak ładnie wygląda, nie kupuję co jakiś
czas kwiatów. Ja natomiast miłość okazuję poprzez codzienne obowiązki i o
tych gestach zapomiam."
Mam wrażenie, że sobie przeczysz. Skoro wiesz dokładnie, jakie sa potrzeby
emocjonalne żony i je ignorujesz (tak, ignorujesz, bo jesli ja kochasz i
wiesz, że miło jej to słyszeć, to czemu jej tego odmawiasz? Jesli wiesz, ze
kocha kwiaty - czemu czasem nie kupisz etc.) to na jakiej podstawie piszesz,
że najważniejsze dla Ciebie jest dobro współmałżonka?
Dla Ciebie na pierwszym miejscu jest "trwanie w małżeństwie" i dopasowywanie
współmałzonka do TWOJEJ WIZJI MAŁZEŃSTWA IDEALNEGO.
Jesteś Dariuszu hipokrytą, w dodatku egoistą....wypełniasz jakieś swoje
obowiązki (pewnie sam ustaliłeś, co jest Twoim obowiązkiem?) a potrzeby
reszty rodziny masz....nie powiem gdzie.
O.
|