Data: 2007-12-18 01:02:09
Temat: Re: ruch a "czucie" wlasnego ciala
Od: kkrolewna <K...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 17 Pro, 23:07, Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> wrote:
> On Mon, 17 Dec 2007, tomek wilicki wrote:
> > Ogólnie w czasie zaburzeń priopercepcji występuje takie zjawisko jak brak
> > wyczucia w którym miejscu znajduje się dana kończyna. Dość rzadka, ale
> > jednak spotykana choroba - zapalenie wirusowe powoduje takie uszkodzenie
> > trwale, hiperwitaminoza przejściowo. Za wyczucie położenia kończyny
> > odpowiadają nerwy umieszczone na powierzchniach stawu, w mięśniach. Bez
> > tego poruszać owszem można, ale trzeba to kontrolować wzrokiem. "John, weź
> > swoje nogi z podłogi, zabić się można" "Już już, tylko je znajdę"
>
> chyba chodzi Ci o zaburzenia czucia głębokiego. Nie ma w tym akurat
> żadnej filozofii. Czasami zdarza się tak, że czucie temperatury,
> dotyku i bólu jest zachowane a czucia głębokiego nie. Wynika to z tego,
> że czucie głębokie i czucie bólu i temperatury przewodzone jest innymi
> włóknami. Szczegóły mógłby Ci pewnie wytłumaczyć Marek, bo on jest
> specjalistą z tej dziedziny. Nic w tym odkrywczego ...
>
chyba nie zrozumiales, o co mi chodzi - bynajmniej nie o zadne
odkrywanie czegokolwiek, a tylko o ilustracje pewnego przykladu, ktory
jak dla mnie mocno zalatuje absurdem.
K.
|