Data: 2001-05-20 15:09:35
Temat: Re: ryz na sypko?
Od: "maua piegowata" <m...@b...artcom.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ryż gotuję tak jak makaron (nie krzyczeć tu proszę, że vitaminy czy
> coś traci).
> Po wypłynięciu na wierzch - równe 17 minut.
> Ot co.
> Zawsze sypki.
> Mój mąż marzy o takim posklejanym (jak u mamy, hehe).
> Nie potrafię.
> --
> Pozdrawiam
> GosiaH
>
ja tez tak robie:)
a witaminy w ryzu? gdzie? toz to sama skrobia
wszystkie witaminy zostaja z odpadami po obrobce tego zeby sie nadawalo do
jedzenia
Monika
|