Data: 2001-02-25 13:26:59
Temat: Re: rzezucha
Od: Jo'Asia <J...@r...art.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wladyslaw Los wystukał w wiadomości <1epdvbc.17gk5ufapx7swN%wlos@tele.com.pl>:
> Joanna Duszczynska <j...@p...onet.pl> wrote:
>> Ugotować w osolonej wodzie. Jeść na gorąco lub na zimno...
> A czy bob ma byc suszony czy swiezy (o tej porze roku raczej mrozony,
> niestety). Czy gotowac wolisz obrany, czy w lupinkach? Czy dodajesz
> przypraw do wody w ktorej gotujesz? I czy zjadasz go jak leci, czy
> omaszczasz? A moze robisz zupe lub puree?
Gotuje sie wyłuskany ze strąków, ale nie obrany ze skórki (mrożony z Hortexu
wrzucasz po prostu do wrzątku). Wodę solisz, ale nic więcej. Gotujesz, aż będzie
miękki - świeży dłużej, mrożony krócej, suszonego nigdy nie spotkałam.
Pożera sie na gorąco albo po wystudzeniu, dodatków żadnych nie wymaga. Ja zjadam
ze skórką, ale można ją również zostawić jako odpadek (marnotrastwo...).
Jo'Asia
--
(\(\ Joanna Słupek (\_/) http://rassun.art.pl /)/)
=(';')= j...@h...pl =(';')= http://www.esensja.pl =(';')=
~~~~~~(")~(")~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~(")~(")~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~(")~(")~~~~~~
Krzyk piszemy przez "rz" bo mówimy "ryczeć".
|