Data: 2000-10-18 04:22:12
Temat: Re: sady a prawa ojca
Od: n...@p...ninka.net
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ewa" <p...@g...pl> writes:
> > Juz napisalam, ona wniosla sprawe o rozwod. Bo rozklad pozycia i maz
> > nie zarabia wystarczajaco duzo zeby utrzymac ja i dziecko.
> ------0 widzisz jak to podzialalo na faceta mobilizujaco ? i cale zarobki
> oddaje rodzinie (bylej...) i jeszcze znalazl sobie lewe dochody, ktore mu
> wystarczaja.... czasem rozwody wyzwalaja nowe....
I to jest twoim zdaniem SPRAWIEDLIWE?
> Nina - wybacz, ale bzdurzysz. Jedyna sytuacja, w ktorej mozna decydowac o
> wysokosci alimentow na podstawie poboznych zyczen bylej zony jest wtedy, gdy
> zainteresowany - powiadamiany - nie zjawia sie na sprawach. A rozumiem, ze
> bywal, nawet z adwokatem.
> A ta sedzina , to jak nie chciala sluchac - zatykala uszy ?
Juz jeden przedmowca bedacy w trakcie sprawy rozwodowej napisal mniej
wiecej jak sie to odbywa.
Niestety nazwiska kolegi i numeru sprawy ci nie podam bo mnie do tego
nie upowaznil;
nie chce mi wierzyc to nie wierz, twoja sprawa.
Swoja droga to fajna taktyka, jak cos sie zdarza co nie pasuje do
nasego swiatopogladu - lekcewazymy i staramy sie udowodnic, ze tego
nie ma.
> > No coz, w tym wypadku to chyba raczej ona miala jakiegos nowego
> > pana... on jednakowoz nie wnikal w to nigdy.
> ------------ o szlachetny..... zdradz - gdzie tacy sa??
Oh, nie wierzysz teraz znowu ze sa faceci ktorzy nie lubia zdardzac
zon i lazic na panienki? Ojej. A przed chwila Darek Laskowski pisal,
ze jest monogamista.
> > -------------- Nina, facetow tez nie lubisz i gardzisz nimi tak jak babami
> ?
> to kto Ci zostaje ?
> ''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''
Moglabys byc tak uprzejma i nie przypinac mi wlasnych uprzedzen?
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|