Data: 2009-08-29 21:11:12
Temat: Re: sałatka 7-składnikowa
Od: "Slavinka" <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "lemonka" <...@a...com> napisał w wiadomości
news:h7bpj6$btd$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:h7bkv6$9e3$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> > > Jeśli chodzi o poprawianie trawienia to raczej odpada. Ostre
> przyprawy
> > > podrażniają błony śluzowe i mogą być przyczyną nowotworów przewodu
> > > pokarmowego. Wiem, wiem - no na coś trzeba kiedyś umrzeć...
> >
> > A tacy Węgrzy, czy Meksykanie - wiedzą coś na ten temat? Moze to o
> klimat
> > chodzi? W sumie bardziej ciekawi mnie "jak coś smakuje", niż na co
> zejde z
> > powodu zjedzenia tego czegoś... Sromotników nie wliczam.
>
> Ja zakładam, że Węgrzy czy Meksykanie to raczej niezbyt bogate narody i
> mięsko mieli nie zawsze świeże, za to ostrych papryczek - mnóstwo.
> Wystarczyło pomieszać jedno z drugim, by nie czuć smaku nieświeżego
> mięska, tudzież ubić wszelkie żyjątka, które tegoż mięska jakość
> nadszarpywały. W tej sytuacji perspektywa zejścia na nowotwór jawi się
> jako mało prawdopodobna, a ostry smak można z pokolenia na pokolenie
> polubić dokładnie tak samo jak smak zbyt słony. Ale to w Meksyku, na
> Węgrzech i w Teksasie, ale u nas? Słowian z dziada pradziada?
Mylisz się - na puszcie wypasano olbrzymie stada bydła - teraz to jest
ta bieda i nieswieże mięso z przechowalni trucizn. Pasterze zabijali kolejne
gdy poprzednie wyszło. Ostrość jest niewyczuwalna przy spłukiwaniu jej
pełnymi gąsiorami win wytrawnych.
A my mamy piwo i kwas chlebowy. Też dobre do tego celu.
|