Data: 2001-03-13 17:43:00
Temat: Re: sektarianizm
Od: "em" <e...@p...promail.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Pat, "pięć nocy nie spałem", nie mogłem się zmusić do przeczytania
rewelacji
> > tej twojej "Kwaśniewskiej".
>
> "kwasniewskiej"? ;)
> i do tego mojej??? :)
Droga Pat, tak wspaniale odgadłaś mój rebus dotyczący "optymalnych", że aż
nie wpadłem na to, że możesz nie znać nazwiska ich guru - Jana
Kwaśniewskiego.
Przeczytaj zatem przytoczony nabożnie przez Ciebie poprzednio cytat i
spróbuj jeszcze raz zgadnąć, kogo można byłoby nazwać "Kwaśniewską
wegetarian"
| " Jest też faktem, że wegetarianie i weganie w naszym rejonie kulturowym o
| zdrowym odżywianiu wiedzą znacznie więcej niż konwencjonalni konsumenci,
| którzy najczęściej bywają biernymi ignorantami. Cenią wędliny, cukier,
| smalec, białe pieczywo, bo nie zdają sobie sprawy z ich szkodliwości.
| Powielają złe wzory, nie zastanawiając się nad tym. Natomiast weganie maja
| wiedzę, bo na ogół ludzie podejmujący pewne postępowanie
niekonwencjonalne,
| zdają sobie sprawę z przyczyn, jakie do tego skłaniają."
| - cytat z "Abyśmy zdrowi byli" Marii Grodeckiej
Tym razem nie omieszkam zauważyć, że Montignac nie ceni wędlin za
konserwanty i inne dodawane do nich paskudztwa, cukier nazywa po prostu
trucizną, smalec - jak wszystkie tłuszcze nasycone - radzi minimalizować na
korzyść tłuszczy jednonienasyconych, a oddziaływanie białego pieczywa na
organizm porównuje do oddziaływania wyżej wymienionego cukru.
Swoją drogą - ze szkodliwości cukru i białego pieczywa wyciągać wnioski o
zdrowotności wegetarianizmu - to ręce opadająąąąąąąąąąąą.
> > > a ja napisze cokolwiek i odrazu jestem agresywna?
> > > czegos tu nie rozumiem.
> >
> > Poważnie: Agresywna w swojej misji szerzenia wege. Chodzi o agresję
> > ideologiczną, równą tej, którą stosują wyznawcy pewnej religii
>
> ja? misja ideologiczna? [ciach]
patrz: Jerzy.
>
> > > moim zdaniem sekta miesarian
> >
> > Tu słowo sekta jest jak kulą w płot, bo mięso nie jest jedzone ze
względów
> > ideologicznych/religijnych, ale dlatego, że jest po prostu smakowite.
>
> bingo! a ja nie jem miesa, bo mi nie smakuje! :))))))))
> no, taka jest wlasnie miedzy nami roznica :)
> wiec nie jestem sekciarka czy jestem?
Droga Pat, czy wszelkie przetwory zwierzęce też Tobie nie smakują??? Śmiem
wątpić, że zawsze wyczuwasz niesmaczny zwierzęcy dodatek w pokarmach. Połóż
rękę na sercu i powiedz, czy jest to kwestia smaku, czy ideologii (a, jak
pamiętasz, od ideologii do religii "jeden krok")
I kolejny quiz - skąd ten cytat?
"weganka zostalam troche rowniez z powodow ideologicznych wlasnie"
> > > jest bardziej agresywna i w dodatku dopisuja
> > > tam ignoraci.
> >
> > Ignorancja to brak wiedzy i podpieranie się cytatami dyplomowanych
> > ignorantów.
>
> zgadzam sie calkowicie :) o tym pisalam ;)
No to napisz o dyplomach tej Twojej Grodeckiej, może ją trochę przeceniłem.
>
> > > ps: podoba sie wam okreslenie miesarianie? bo mi tak :)
> >
> > Może być "mięsożercy", pod warunkiem, że będziecie o sobie mówić
> > "roślinożercy" (ewentualnie "trawożercy").
>
> nieeeee, wole wszystkozercy. miesozercami nie jestescie... a miesarianie
> tez wykreslam - przynajmniej na tej grupie :)
> a ja jestem roslinorzerca i to bez cudzyslowow! ;)
Roślinożercy (ci bez cudzysłowiu) dzielą się na parzystokopytnych i
nieparzystokopytnych - musisz wybrać.
Nieustające....
(em)
|