Data: 2004-05-17 13:49:03
Temat: Re: sens
Od: "Pyzol" <n...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Natalia" <k...@p...do_not_type_it.onet.pl> wrote in message
news:c8a1g3$7qd$1@news.onet.pl...
> a z takim podejściem jak Twoje, można chyba więcej przyjemności
doświadczyć
> i bardziej cieszyć się tym co jest ;)
> z zaciekawieniem czekać na to co przed nami ;)
Wczesniej czy pozniej, ono tez i ciebie dopadnie. Moze nie tyle "dopadnie",
ile je odkryjesz.
Za totalnym punktem stalym, czeka juz tylko nuda. Albo sie jej poddasz ( i
cie unieszczesliwi), albo dasz poniesc temu odwiecznemu ruchowi, ktory
stanowi wlasnie sens zycia, o ktory pytasz.
Kaska
|