Data: 2002-06-25 06:52:06
Temat: Re: siedmiolatek i praca
Od: "Qwax" <...@...q>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Mówisz o wieku metrykalnym a ja o umysłowym (efekt wychowania
przez
> > nadopiekuńczą 'Mamusię')
>
> Skąd wniosek, ze chłopiec jest wychowywany przez nadopiekuńczą
mamusię? Bo
> mu chce pozwolić spełnić własne ambicje i zarobić na zabawkę samemu?
Moim
> zdaniem to do innego wychowania prowadzi. Ale może komuś się wydaje,
że jak
> dostaje za nic - jest lepiej.
Pytałaś "czy znam siedmiolatka z żoną" i odpowiedziałem Ci na to
pytanie a nie na pytanie czy Ty jesteś nadopiekunczą Mamusią. (było i
jest mi to prawie obojętne aczkolwiek tonacja Twoich wypowiedzi
sugeruje odpowiedź)
A co do 'zarobienia' to nie mam nic przeciwko temu - wskazuję jedynie
na niebezpieczeństwa związane z zapłatą za pracę w domu. Czy nie
uważasz na przykład, że za pieniądze pracuje się u 'obcych'?
>
> > A poza wszystkim nie wyszedł mi żart (do tego by wyszedł musi być
> > dwoje - co najmniej)
>
> Tak, a ja nie umiem dowcipkować. Przynajmniej nie wtedy gdy
rozmawiam
> poważnie. Ale jak już się nie ma urgumentów to i dowcip dobry,
prawda?
>
Powaga ludzi inteligentnych nie wyklucza ani (śmiesznych) anegdot, ani
żartów (nie dowcipkowania - ale tę różnicę dostrzec to też jest
sztuka)
Pozdrawiam
Qwax
|