Data: 2002-05-08 14:19:20
Temat: Re: skad sie to bierze ze feminizm znaczy rozbicie rodziny
Od: "Oasy" <O...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@N...poczta.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:abb8rj$531$1@news.gazeta.pl...
> Oasy <O...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Jak każdy ruch. A tzw. zieloni to niby lepsi?
Popieram zielonych, nie popieram fanatyzmu. Dokładnie tak jak z feminizmem.
> Tylko widzisz, nie ma jednego feminizmu. Acz cechy wspólne jakieś dałoby
się
> wyodrębnić...
Przyznaję, nie rozumiem.
> Ha. Zdefiniuj "normalną" kobietę. ;-)
Może normalną feministkę (wg mnie) bo do tego się to sprowadza: to taka
która walczy z chorymi stereotypami (może użyłem złego słowa) wytworzonymi
przez naszą cywilizację, jak wspomniane nieuzasadnione niższe zarobki kobiet
i wiele innych objaw dyskryminacji.
A nienormalna to taka która walczy z naturą.
Andrzej
|