Data: 2002-05-10 22:46:38
Temat: Re: skad sie to bierze ze feminizm znaczy rozbicie rodziny
Od: "didziak" <d...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Napisała Perełka moja, Oasy <O...@p...onet.pl>, odpisuję zatem
co następuje:
| > "Ous gustachus sięus nieus dyskutujeus" :->
| Bynajmniej nie chodzi mi o Twój gust (...)
| Chodzi mi tylko o sposób w jakim czynisz aluzje do konkretnej
osoby. I te
| negatywne odczucia są kwestią mojego gustu, do którego Ty się
właśnie
| doczepiłeś. Jeśli pozwolisz oczywiście zwrócić sobie na to
uwagę.
Ależ oczywiście. Masz rację, ale zwróć uwagę - zaczęło się od
pojęcia sex-appealu.
I TYLKO do tego się odnoszę. Do cielesnej, sexualnej strony tego
zagadnienia.
| >Dlatego możemy iść na jednakowe party - sexowne (wg Ciebie - in
| >this way) Agatki zostawię Tobie a Ty nie będziesz się brał za
moje
| >obiekty zainteresowania :->
| No cóż. z 10 lat temu byłbym mocno zdegustowany takim podziałem.
Ale teraz
| jestem w tej lepszej sytuacji że życie seksualne mam
ustabilizowane na
| całkiem przyzwoitym poziomie, więc nie zakładając poszukiwania
mocniejszych
| przygód z przyjemnością bym się na to zgodził, a pannę (czy
panią) Agatkę
| poznałbym z przyjemnością.
A kto powiedział, że ja nie poznałbym lub miałbym przed tym opory?
Mówiłem o powierzchowności.
Ja właśnie pisałem o 'czymś mocniejszym' :-) O polowaniu, jeśli
można się tak wyrazić (bo przecież i zwierzyna musi mieć ochotę na
bycie upolowaną :->).
Napiszę tutaj coś, czego zapomniałem napisać Monice: Sam nie wiem
na 100%, ale sądzę, że nawet super charakter nie rekompensowałby
mi AŻ TAKIEGO niedosytu cielesnego i nie wiem, czy byłbym gotów
związać się z taką Panią na całe życie.
Po prostu - bałbym się chociażby fizjologicznej reakcji organizmu
(a może raczej jej braku), jeśli chodzi o sex.
Monika napisała, że od facetów nie wymaga się, by wyglądali jak...
. Pewnie, że nie. Ja też nie WYMAGAM od kobiety, żeby wyglądała
jak Angelina Jolie, co nie przeszkadza jednak mojemu PRAGNIENIU,
by tak wyglądała. Mówiąc prościej: Jest to warunek wystarczający
(jeśli chodzi o fizyczność), ale nie konieczny ;-)
Ale to oczywiście tylko moje zdanie :-)
pozdrawiam,
didziak :-)
|