Data: 2005-09-15 19:59:18
Temat: Re: skąd te zdrady?
Od: wytnij_to <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> A mógłbyś przytoczyć definicję seksu?
a proszę:
http://swo.pwn.pl/haslo.php?id=24708
Do kontekstu pasuje tylko obcowanie płciowe.
Niestety virtualne obcowanie płciowe to hmmmm tak jakby właśnie świnka
morska.
> Ale czy to seks, czy jakieś inne zaangażowanie... to w końcu to "co
Seks, a zaangażowanie to dwie różne rzeczy.
np. zaangażować się w ochronę przyrody.
Oczywiście zdradą jest angażowanie się w związek który ma na celu
złamanie przysięgi wierności małżeńskiej.
> najwyżej tracenie czasu w głupi sposób". Więc wirtualny nieseks przy
> komputerze też "co najwyżej tracenie czasu w głupi sposób".
Wirtualny nieseks, czyli odpowiadanie na Twoje pytanie raczej nie
zaliczyłbym do tracenia czasu w głupi sposób :>.
pozdr.
|