Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.task.gda.pl!news.pg.gda.pl!not-for-mail
From: sadyl <s...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: skwasniala salatka
Date: Mon, 02 Jul 2001 13:32:44 +0200
Organization: Technical University of Gdansk
Lines: 38
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <9hpkmg$95u$1@korweta.task.gda.pl>
NNTP-Posting-Host: sadyl.teleadreson.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: sunrise.pg.gda.pl 994073569 15298 195.116.119.135 (2 Jul 2001 11:32:49 GMT)
X-Complaints-To: a...@p...gda.pl
NNTP-Posting-Date: 2 Jul 2001 11:32:49 GMT
X-Mailer: Mozilla 4.75 [en] (Win98; U)
X-Accept-Language: pl,en
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:57242
Ukryj nagłówki
Asiunia wrote:
>
> Przed chwila zakupilam na drugie sniadanie w sklepie 'Edeka" w Gdansku na
> Hallera
To ten samiec, który spalił się kilka lat temu?
> wpis do ksiazki
> skarg i zazalen,
nie żartuj - nawet jeśli coś takiego jeszcze istnieje, to i tak nie ma
komu tego czytać :)
> postraszenie SANEPIDEM,
Raczej nie straszenie - ja na Twoim miejscu po prostu zaniósłbym to do
Sanepidu
W Gdańsku koło Akademii (Dębinki 4) i w centrum (Wałowa 27) -
oczywiście: tego samego dnia i wraz z paragonem.
A przy okazji przypomniało mi się coś takiego:
W 1996 r pracowałem w Klifie w Orłowie. Zakupy sniadaniowe robiłem w
(nomen-omen:) tamtejszej Edece (teraz to chyba pod Billę przeszło)
Zazwyczaj garmaż kupowałem u pewnej rudowłosej niewiasty (z którą od
dłuższego czasu mieszkam:) ale zdarzył się dzień, gdy Jej nie było i
kupiłem smażoną wątróbkę u kobiety o imieniu J.
Po wrzuceniu do mikroweli, rozszedł się taki smród, że nawet nie
próbowałem tego jeść.
W takiej formie, w jakiej znajdowała się ta wątróbka - to znaczy na
talerzu z widelcem itd - zaniosłem to z powrotem J. na stoisko.
Nie byłem "szczególnie" niegrzeczny [eufemizm], ale jakieś 2 lata
później, gdy przypadkiem podwoziłem J. do domu, nieśmiało zapytała się
mnie, czy nadal mam do niej żal o tą wątróbkę
:))
sadyl
|