Data: 2000-07-11 17:30:36
Temat: Re: smierc
Od: "Stefan" <b...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
jacob napisał(a) w wiadomości: ...
>
>Stefan wrote in message <396a0974$1@news.vogel.pl>...
>>
>>Ps. rozumiem, że pod mianem bliskiego człowieka masz na myśli bliskiego
>>uczuciowo a nie np. bliskiego rodzinnie, bo to nie to samo.
>
>Przede wszystkim mam na mysli kogos z rodziny. Jako przyklad przeciez
>podalem ojca, matke i dzecka.
>
>jakub
Nie oceniłeś trafności lub braku tejże mego domniemania, co nie znaczy, że
nie ustosunkuję się do Twojej wypowiedzi.
Zdecydowanie uogólniasz. Spłaszczasz zagadnienie, prawie frazesujesz.
Kiedy odchodzi (matka, ojciec) w zdecydowanie starszym wieku rozpacz jest
inna. Przytłumiona
a. wiekiem np. odprowadzającego dziecka , które ma np. 50 - 60 lat.
b. normalną od tysięcy lat koleją losu, życia...
c. być może chłodnymi stosunkami między tymi osobami w okresie życia.
d. całkowitą obojętnością uczuciową do rodzica, ale np. z dużą dozą szacunku
(tylko)
Kiedy odchodzi (matka, ojciec) w zdecydowanie młodym wieku rozpacz jest
(może być) szalona z powodu:
a. wieku dziecka i związanymi z tym przeżyciami psychicznymi. zagubienie,
utrata opieki, utrata rodziny jako pewnego
kompleksowej grupy ludzi. (tego raczej nie ma wśród dzieci jak wyżej)
b. kiedy matka odchodzi (umiera) w wieku np. 30 lat to chyba nie jest to
normalna kolej życia. To potęguje rozpacz
rozpalaną dodatkowo nieuzasadnionymi pretensjami do wszystkich i do
nikogo, do wszystkiego i do niczego
konkretnego, a może do koślawego losu..
c. wieku dziecka. Kiedy dziecko ma nie więcej jak dzisiesięć lat trudno
raczej mówić o chłodnym stosunku uczuciowym do
ojca lub matki przy założeniu, że rodzina była normalna (kochająca się
i wzajemnie szanująca)
d. w wieku wczesno dziecięcym raczej ma się gorące uczucie do rodzica.
Przeanalizuj to proszę.
Sytuacja odwrotna:
Umierają dzieci - rodzice zostają.
W zależności od wieku żal i rozpacz jest w swym natężeniu relatywnie
podobna.
Nie będę wyliczał argumentów w podobny sposób tylko zacytuję ci z pamięci
(dlatego przepraszam za ewentualne błędy) Kochanowskiego:
"Opakeś okrutna(?) śmierci uczyniowała,
Nie my Onej, lecz ona nas płakać miała."
Czyż to nie jest doskonałe wytłumaczenie innej siły rozpaczy w zależności od
wieku umierania.
Pzdr.
st.b.
|